zarchiwizowany
Skomentuj
(49)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia użytkownika Reszka skłoniła mnie do napisania swoich przeżyć z programem tolerancji ludności Romskiej, zwanej pospolicie Cyganami.
Wielu urzędników propaguje praktycznie ogniem i mieczem tolerowanie Cyganów. Ośmielę się założyć, że żaden z nich nie miał okazji przebywać choćby dłużej niż 5 minut w ich towarzystwie, nie mówiąc już o mieszkaniu w ich towarzystwie. Wystarczy spojrzeć na te wspaniałe reklamy, nawołujące do odepchnięcia wszystkich uprzedzeń wobec Cyganów. Przecież oni są tacy mili, prawda?
Nie zdziwi więc nikogo, że "ożywcza" kampania umarła śmiercią naturalną. Nie ten temat pragnę jednak poruszyć. Chcę, abyście zauważyli, ze urzędnicy faworyzują Romów, zupełnie bez konkretnego powodu. Nie znają ich prawdziwej natury, nie dostali kolokwialnie mówiąc kopa od nich. Mimo tego, co się słyszy o Cyganach, wola dać zasiłek bandzie nierobów żeniących się ze sobą nawzajem i okradających właściwie cały naród, ponieważ pieniądze pochodzą od podatników. Dają im środki do życia tylko i wyłącznie z powodu że "Romowie posiadają inną kulturę".
Romowie POSIADALI kiedyś kulturę. Kiedyś. Dziś jest to zbiorowisko zwyczajów i bliżej pasuje im do zwyczajów szlachty w XVI w. typu: "Ojciec mnie bił, dziadek ojca, to ja syna też bił będę, nie wiem po co, ale robili tak, więc też tak zrobię.". Romowie słynęli z pięknych tańców, występów, jarmarków, doskonałej ręcznej ceramiki i swojego beztroskiego, wędrowniczego trybu życia. Wozy objazdowe zamieniły się w mieszkania socjalne, beztroska zamieniła się w hedonizm i lenistwo, a występy w "daj Pan rękę, za 10 zł powróżę".
Problem polega na ich ulokowaniu. Jeśli Cyganie mieszkają pośród innych ludzi, panuje wszelki nieład i patologia, a służby porządkowe nie reagują, a jeśli mieszkają odizolowani na poszczególnych ulicach, lokacje te natychmiastowo zamieniają się w miejsca, gdzie żaden szanujący się (i swój portfel) obywatel wolałby się nie zapuszczać.
Inne kraje Europy, w tym Francja, borykają się z problemem przeludnienia ludności obcych kultur, w tym Romów, Turków i innych obywateli pochodzenia azjatyckiego, nie przebierają oni jednak w środkach, aby się ich pozbyć.
Polacy, mając dość obcych jak i własnych bezrobotnych, których musi utrzymywać przeciętny Kowalski, próbują szczęścia za granicą. Zastanawiam się tylko, jak będzie wkrótce wyglądał model polskiego społeczeństwa.
Nie jest to tekst rasistowski, wzbudzający nienawiść, jest to po prostu tekst nazywający rzeczy takimi, jakimi są.
Problem polega na tym, że trudno wskazać kto jest piekielny-czy Romowie, którzy nie potrafią uszanować mieszkańców kraju, w którym się znajdują, czy urzędnicy, chcący być bardziej tolerancyjni, niż Wielka Unia Europejska i Cała Europa.
Wielu urzędników propaguje praktycznie ogniem i mieczem tolerowanie Cyganów. Ośmielę się założyć, że żaden z nich nie miał okazji przebywać choćby dłużej niż 5 minut w ich towarzystwie, nie mówiąc już o mieszkaniu w ich towarzystwie. Wystarczy spojrzeć na te wspaniałe reklamy, nawołujące do odepchnięcia wszystkich uprzedzeń wobec Cyganów. Przecież oni są tacy mili, prawda?
Nie zdziwi więc nikogo, że "ożywcza" kampania umarła śmiercią naturalną. Nie ten temat pragnę jednak poruszyć. Chcę, abyście zauważyli, ze urzędnicy faworyzują Romów, zupełnie bez konkretnego powodu. Nie znają ich prawdziwej natury, nie dostali kolokwialnie mówiąc kopa od nich. Mimo tego, co się słyszy o Cyganach, wola dać zasiłek bandzie nierobów żeniących się ze sobą nawzajem i okradających właściwie cały naród, ponieważ pieniądze pochodzą od podatników. Dają im środki do życia tylko i wyłącznie z powodu że "Romowie posiadają inną kulturę".
Romowie POSIADALI kiedyś kulturę. Kiedyś. Dziś jest to zbiorowisko zwyczajów i bliżej pasuje im do zwyczajów szlachty w XVI w. typu: "Ojciec mnie bił, dziadek ojca, to ja syna też bił będę, nie wiem po co, ale robili tak, więc też tak zrobię.". Romowie słynęli z pięknych tańców, występów, jarmarków, doskonałej ręcznej ceramiki i swojego beztroskiego, wędrowniczego trybu życia. Wozy objazdowe zamieniły się w mieszkania socjalne, beztroska zamieniła się w hedonizm i lenistwo, a występy w "daj Pan rękę, za 10 zł powróżę".
Problem polega na ich ulokowaniu. Jeśli Cyganie mieszkają pośród innych ludzi, panuje wszelki nieład i patologia, a służby porządkowe nie reagują, a jeśli mieszkają odizolowani na poszczególnych ulicach, lokacje te natychmiastowo zamieniają się w miejsca, gdzie żaden szanujący się (i swój portfel) obywatel wolałby się nie zapuszczać.
Inne kraje Europy, w tym Francja, borykają się z problemem przeludnienia ludności obcych kultur, w tym Romów, Turków i innych obywateli pochodzenia azjatyckiego, nie przebierają oni jednak w środkach, aby się ich pozbyć.
Polacy, mając dość obcych jak i własnych bezrobotnych, których musi utrzymywać przeciętny Kowalski, próbują szczęścia za granicą. Zastanawiam się tylko, jak będzie wkrótce wyglądał model polskiego społeczeństwa.
Nie jest to tekst rasistowski, wzbudzający nienawiść, jest to po prostu tekst nazywający rzeczy takimi, jakimi są.
Problem polega na tym, że trudno wskazać kto jest piekielny-czy Romowie, którzy nie potrafią uszanować mieszkańców kraju, w którym się znajdują, czy urzędnicy, chcący być bardziej tolerancyjni, niż Wielka Unia Europejska i Cała Europa.
historia: http://piekielni.pl/45319
Ocena:
335
(437)
Komentarze