Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#45428

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Rejestratorki jednak są piekielne.

Pofatygowałam się bladym świtem do przychodni. Byłam nawet pierwsza w tym boju o wizytę. Przyszły rejestratorki sztuk dwie, weszły, za jakieś 10 minut otworzyły drzwi i rejestrację. Wchodzę, mówię dla kogo i dlaczego wizyta i mimochodem zapuszczam żurawia w zeszycik. A w zeszyciku na dzień dzisiejszy zapisane już dwie osoby. Głupi uśmieszek rejestratorki na pytanie kto to i dlaczego już zapisany skoro jestem pierwsza i 'Niech Pani nie blokuje kolejki!'.

Kto był już zapisany w zeszyciku? Dwie koleżanki rejestratorki.
Przy okazji dowiedziałam się, że często gęsto miejsca na wizytę jeszcze są jak się dzwoni zaraz po 8:00 ale miłe panie wychodzą z założenia, że trzeba przyjść i się zapisać, a nie iść na łatwiznę i dzwonić.

Zaraz klawiatura zadudni odgłosami pisanej skargi.

NFZ

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 467 (571)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…