Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#45580

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Absurdalne prawa w UE.

Nie mieszkam w Polsce już od ponad 2 lat i z godnie z wymaganiami meldunkowymi fakt ten został zgłoszony w lokalnym urzędzie miasta. Meldunek mój pozostaje w Polsce, jednak zgłoszony został czasowy pobyt za granicą, dłuższy niż 3 miesiące.
No tak, ale skoro nie mieszkam w Polsce to gdzie ja mieszkam?

Okazuje się, ze nigdzie nie mieszkam, bo żeby gdzieś 'zamieszkiwać' muszę przebywać w danym kraju 185 dni w roku, a moja praca wymaga pobytu w 3 krajach, mniej więcej po równo, więc w żadnym z nich nie przebywam na stałe. W dodatku 3 miesiące temu przeprowadziłam się do kolejnego kraju UE. Niby nic strasznego, że 'nigdzie mnie nie ma' ale...

Będąc w Polsce na święta straciłam dokumenty, wszak raj dla kieszonkowców to już tradycja niemal jak sianko pod obrusem. Utrata portfela mnie nie przeraziła, szybko zauważyłam, w banku dokumenty zastrzegłam od razu, ale prawo jazdy jednak musiałam zastrzec na policji. Przerwałam więc zakupy - w końcu nie miałam czym już płacić i na policji zgłosiłam kradzież dokumentów - dowodu osobistego i prawa jazdy.

Następnego dnia uzbrojona w świeże zdjęcia udałam się do urzędu miasta, od ręki załatwiłam sprawę dowodu - wszak biuro meldunkowe jest, wszystko się zgadza, odbiór za 21 dni - miło, choć to wigilia i na pewno każdy wolałby być w domu bardziej niż w pracy. Idąc dalej do wydziału komunikacji pani po sprawdzeniu peselu stwierdziła że mogę dostać niemal od ręki zaświadczenie, że prawo jazdy miałam, wydano mi je i nigdy nie odebrano - dokument wystarczający do wyrobienia dokumentu za granicą bez większych problemów. Ucieszona wróciłam do domu i zaczęłam sprawdzać co jeszcze będę potrzebowała do wyrobienia dokumentu za granicą - i tu zonk!

Aby wyrobić prawo jazdy za granicą muszę przebywać w danym kraju co najmniej 6 miesięcy. W ostatnim mieszkam od niespełna 3, więc jeszcze 3 więcej potrzebne, abym mogła prawko tam dostać. W poprzednich krajach w jakich mieszkałam sytuacja taka sama, przebywać należy 6 miesięcy - czyli zamieszkiwać, w żadnym z państw tyle czasu nie byłam.

Wiedząc to po świętach udałam się ponownie do wydziału komunikacji, jednak wyrobić prawo jazdy tutaj. W końcu dokument wydany w Polsce, chcę tylko duplikat. I niestety nie jest to możliwe, bo w Polsce nie mieszkam. Nieważne, że tu jestem zameldowana, ale mam zgłoszony pobyt czasowy za granicą, a państwo polskie nie wyda mi nowego dokumentu, skoro tu nie mieszkam.

I takim oto sposobem mając prawo jazdy nie mogę go nigdzie odtworzyć, bo nigdzie nie mieszkam 6 miesięcy w roku, więc w UE jestem bezdomna posiadając 2 własne mieszkania...
Historia ma happy end, gdy wróciłam podłamana z urzędu - wszak bez auta jak bez ręki, moje nieszczęsne dokumenty znalezione zostały w śmietniku w 2 części miasta i udało mi się prawo jazdy odzyskać.

Bezdomni w Europie

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 715 (791)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…