Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#45620

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Witajcie dawno nie pisałam ale nie interesuje mnie to czy historia trafi na główna, ważne aby się wyżalić i ostrzec.

A wiec od początku... teściowa jest ehh niestety już była osoba schorowana sparaliżowana, po amputacji nogi, 2 udarach i bajpasach. 26.12 zaczęła ropieć jej rana która posiadała na drugiej nodze wiec podjęta przez nas szybka decyzja dzwonimy pod 999 aby przyjechali i ją na oddział wzięli, niestety karetka nie przyjedzie bo nie jest to nagły wypadek i mamy załatwiać sobie sami skierowanie od chirurga i przewóz osób. Po świętach to było chirurg przyjmuje dopiero za 2 dni a teściowa cierpi. Na nic zdały się prośby do dyspozytora chłopina nie ugięty a nawet zły bo krzyczeć zaczął na męża. Więc szybki telefon do przychodni i po rozmowie z lekarzem ( dodam, że to nie lekarz prowadzący) zgodził się po ciężkich bojach wystawić skierowanie zaocznie nie widząc pacjenta wystawić skierowanie ale tylko na oddział w tym miejscu muszę dodać że pan doktor przeglądając kartę teściowej aż zbladł i nie mógł uwierzyć, że do tak chorej pacjentki pogotowie nie chce przyjechać, niestety transport w naszym zakresie, po wydaniu 150 zł na prywatny transport i trafienie na oddział mamie amputowano drugą nogę, na tym nie koniec historii. gdyż okazało się, że pacjentka została zarażona bakterią i dostała zapalenia puc.Rana się wygoiła, woda z organizmu zeszła, przy temp. 40C. Jakim cudem? Lekarze nie wiedzą. A finał historii wiadomy. Teściowa po 2óch dniach męczarni odeszła od nas wczoraj. po tygodniowym pobycie w szpitalu. Wisienką na torcie jest informacja na akcie zgonu Przyczyna Zapalenie puc i odwodnienie.


Piszę na szybko więc są błędy za które serdecznie przeprasza.

Jaki morał? oszukujcie dyspozytorów bo jak byście szli zgodnie z procedurami możecie nawet nie zdążyć do szpitala.

Szpital STG

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 36 (262)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…