Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#4615

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pracuje na stacji benzynowej. Podjeżdża klient dość drogim modelem BMW, tankuje za 20,03zł i podjeżdża do okienka.
[J] - Dzień dobry, 20 złotych.
[K] - Ten dystrybutor jest zepsuty!
[J] - Nie bardzo rozumiem. Skoro Pan zatankował, to chyba nie jest?
[K] - Powietrze chyba zatankowałem! Specjalnie spojrzałem na licznik przed i po - jak leżał tak leży!
[J] - To może licznik jest zepsuty?
[K] - Zepsuty?! Widzisz co to za samochód jest?!
[J] - To może za mało pan zatankował? Może jakby pan zatankował za 40 złotych, to by podskoczył. Tak czy siak 20 złotych się należy.
Rzucił ze wzgardą wymięte 20zł prychając.
[J] - Chce Pan paragon?
[K] - Nie chcę!
Pojechał. Wrócił 15 minut później z diabelską miną jakby właśnie złożył pozew w sądzie.
[K] - Daj mi jednak ten paragon.
[J] - Przykro mi, już wyrzuciłem.
[K] - Byłem na innej stacji, zatankowałem i licznik od razu podskoczył!
[J] - No przecież mówiłem, że za mało pan zatankował.
[K] - Tam też zatankowałem za 20!
[J] - Czyli razem za 40...
Popatrzył na mnie. Pomilczał. Prychnął i pojechał.

stacja benzynowa

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 818 (942)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…