Historia ma początek w latach 70-tych, bohater - wujek z zagranicy.
Oto krótki poradnik jak być pierwszego sortu pasożytem:
1. Wzbudź w swojej rodzinie poczucie winy, że byłeś wychowywany przez dziadków i z dala od rodziny, najlepiej w taki sposób, żeby zrozumieli, że teraz przez resztę życia mają ci to rekompensować. Nie jest ważne to, że w odróżnieniu od reszty głodującego rodzeństwa miałeś własną guwernantkę i prywatnych nauczycieli, co pozwoliło na wyjechanie w latach 70 do Francji i zrobienie całkiem błyskotliwej kariery.
2. Mieszkając praktycznie całe swoje życie za granicę w ramach "dobroczynności" wysyłaj wszystkie stare i znoszone ciuchy oraz buty.
3. Swojemu sparaliżowanemu ojcu, a raczej bratu, który się nim opiekuje, wysyłaj co parę lat 50 euro na "to wszystko czego tam potrzebujecie na opiekę".
4. Przyjeżdżając w odwiedziny do Polski zawsze oczekuj wystawnego przyjęcia. A żeby "nie kłopotać rodziny wymyślaniem prezentów dla siebie", na wstępie przedstawiaj całą listę podarków jakich oczekujesz. Bo przecież to oczywiste, że prezenty daje osoba, która gości przyjmuje, a nie na odwrót.
5. Wpraszając się do kogoś na obiad, spóźnij się 3 godziny, lub wproś się w tym czasie na obiad do kogoś innego.
6. Zaproś raz rodzinę na poczęstunek, zaproponuj koreczki, ale "takie z takim specjalnym przysmakiem - mozzarellą, znacie w Polsce coś takiego?"
7. Dostając zaproszenie od najbliższej rodziny na weselu, weź ze sobą jeszcze 4 gości i nie poinformuj o tym nikogo. Po czym wynieś z wesela około 15 flaszek "w ramach prezentu z Polski".
Oto krótki poradnik jak być pierwszego sortu pasożytem:
1. Wzbudź w swojej rodzinie poczucie winy, że byłeś wychowywany przez dziadków i z dala od rodziny, najlepiej w taki sposób, żeby zrozumieli, że teraz przez resztę życia mają ci to rekompensować. Nie jest ważne to, że w odróżnieniu od reszty głodującego rodzeństwa miałeś własną guwernantkę i prywatnych nauczycieli, co pozwoliło na wyjechanie w latach 70 do Francji i zrobienie całkiem błyskotliwej kariery.
2. Mieszkając praktycznie całe swoje życie za granicę w ramach "dobroczynności" wysyłaj wszystkie stare i znoszone ciuchy oraz buty.
3. Swojemu sparaliżowanemu ojcu, a raczej bratu, który się nim opiekuje, wysyłaj co parę lat 50 euro na "to wszystko czego tam potrzebujecie na opiekę".
4. Przyjeżdżając w odwiedziny do Polski zawsze oczekuj wystawnego przyjęcia. A żeby "nie kłopotać rodziny wymyślaniem prezentów dla siebie", na wstępie przedstawiaj całą listę podarków jakich oczekujesz. Bo przecież to oczywiste, że prezenty daje osoba, która gości przyjmuje, a nie na odwrót.
5. Wpraszając się do kogoś na obiad, spóźnij się 3 godziny, lub wproś się w tym czasie na obiad do kogoś innego.
6. Zaproś raz rodzinę na poczęstunek, zaproponuj koreczki, ale "takie z takim specjalnym przysmakiem - mozzarellą, znacie w Polsce coś takiego?"
7. Dostając zaproszenie od najbliższej rodziny na weselu, weź ze sobą jeszcze 4 gości i nie poinformuj o tym nikogo. Po czym wynieś z wesela około 15 flaszek "w ramach prezentu z Polski".
rodzinka.. na szczęście nie moja :)
Ocena:
814
(920)
Komentarze