Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#46386

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Jestem osobą niepełnosprawną i pracuję w zakładzie pracy chronionej.

Jak dbają o nas pracodawcy? Świetnie!
Nawet osoba niepełnosprawna ruchowo (np. ja) w razie pożaru MUSI wbiec na piętro, na którym się pali i wrócić do centralki (która jest w naszym biurze) żeby odwołać lub potwierdzić alarm. Ma na to 3 (słownie: trzy) minuty. A pięter jest 8.
Tłumaczenie, że niektórzy z nas fizycznie nie są w stanie wbiec po schodach jakby było niesłyszalne (?)...

I teraz sobie wyobraźcie, że panie na piętrze 7, w kadrach, wywołują taki alarm 3 razy w miesiącu, bo pieką ciasteczka w pracy. Inni zapalą sobie i nie otworzą okien, bo zimno na dworze (w każdym pomieszczeniu jest od 2-4 czujników dymu). A to sobie coś malują i nie zakleją czujników. A to pani sprzątająca rozleje jakiś żrący środek (który również wywołuje alarm).

Grafik jest zmieniany od 3-8 razy w MIESIĄCU. Nic nie można zaplanować. Nikt się ciebie nie pyta czy w tym czasie masz wizytę u lekarza, rehabilitację czy chociażby zaplanowany wyjazd lub spotkanie. Nie.
Dziś, 22 stycznia, zmieniono mi grafik TRZYKROTNIE. Po raz SZÓSTY jest nowy grafik na styczeń. Teraz mam pracować 6-18. Mimo, że rano w rozmowie z przełożonym powiedziałam, że do końca miesiąca nie bardzo mogę przychodzić na rano, bo mam rehabilitację. Zgodził się, obiecał, że nie wrzuci mnie na rano przez 2 tygodnie. Po potwierdzeniu SZÓSTEGO grafiku, dzwonię do niego:

-Witam, Alexandria z tej strony. Miał pan nie wpisywać mnie na rano bo mam rehabilitację...
-Trzeba się dostosować.
-Zatrudniacie osoby niepełnosprawne...
-Trudno, takie rozporządzenie.
-Ale mówiłam panu rano... Ja chodzę na prywatne, płatne rehabilitacje, kto mi zwróci jak opuszczę połowę sesji?
-Ale to nie mój problem. Trzeba się dostosować, tak już jest. Może się jedynie pani zamienić z drugą panią.
-Ale druga pani pracuje w resztę dni tygodnia, więc co mi za różnica czy opuszczę rehabilitację w czwartek i piątek czy wtorek i środę?
-No to trudno, tak wyszło.

Aha. Czyli zatrudnianie TYLKO niepełnosprawnych - spoko. Ale przyłożenie ręki do tego żeby mogli dbać o swoje upadające zdrowie to już nie? Ok.

Mało? Ile razy dostaję telefon o godzinie 7:30:
-Zapomnieliśmy do pani zadzwonić, że jest zmiana grafiku, proszę przyjechać na 7 dziś.
-Jest 7:30...
-To proszę się pospieszyć.

I nie, nie bardzo mogę zmienić pracę. Wbrew opinii ludzi wcale pracodawcy nie czekają z otwartymi ramionami na kaleki. Tej pracy szukałam 1,5 roku.

Jak pracodawcy na rozmowie widzieli jak "wtaczam" się (nie, nie byłam pijana, bo to nie o to chodzi) nagle stwierdzali, że to ogłoszenie w sumie nieaktualne. Pierdyliard razy byłam pytana już przez telefon "pani choruje naprawdę, czy ma pani dokument? Ah, naprawdę? Wie pani, oddzwonimy jeszcze..."...

W międzyczasie szukam innej pracy, cały czas. Nic z tego. Żaden pracodawca nie chce pracownika, który jest chory w widocznym stopniu. Po co komu pracownik z uszkodzonymi narządami ruchu? Te milionowe dopłaty na kaleki to wcale nie są taki kokosy żeby wybrać kalekiego pracownika, u którego prawdopodobieństwo pobytu w szpitalu, turnusie rehabilitacyjnym czy pogorszenie stanu zdrowia jest tysiąc razy większe niż u zdrowego.

Kiedy byłam na farmacji usłyszałam od "kolegów" z grupy ciekawą rzecz. Mianowicie, że KAŻDA APTEKA PRZYJMIE MNIE NA PRAKTYKI W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI. Oh, czyżby?
Wyobraźcie sobie, macie do wyboru dwóch praktykantów - zdrowego, który może obsługiwać, wykładać towary, stać aż mu nogi do du.. wejdą, albo niepełnosprawnego ruchowo, który nie może dźwignąć, przenieść, schylać się, ma bardzo ograniczoną wytrzymałość i właściwie nie nadaje się do niczego, do czego można wykorzystać praktykanta. Macie wybrać jednego z nich.

Życie niepełnosprawnych wcale nie jest tak kolorowe jak wszystkim się wydaje. Ciągle słyszę jak to politycy, pracodawcy, urzędnicy i nie wiadomo kto niby jeszcze, ułatwiają nam życie kosztem biednych, sprawnych ludzi... Pokażcie mi GDZIE? Bo chyba mnie to złośliwie omija...

Biurowiec

Skomentuj (46) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 551 (721)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…