Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#46578

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Netia SA stworzyła fikcyjny dług, a następnie zignorowała postanowienie Prokuratury w mojej sprawie.

W wielkim skrócie sprawa oszustwa wygląda tak:

1] W lipcu 2011 chciałem zamówić w Netii Internet dla mojej firmy, ale ostatecznie z tego zrezygnowałem, o czym Netia została poinformowana.
2] Umowę miałem dostać najpierw wyłącznie do wglądu e-mailem, ale ona została do mnie od razu wysłana kurierem do podpisu. Oczywiście ja niczego im nie podpisałem, ani tym bardziej nie odesłałem do wdrożenia w życie.
3] Umowa z moim sfałszowanym podpisem w sposób wręcz magiczny znalazła się w archiwum Netii - czyli zostałem jej klientem wbrew mojej woli oraz przekazanemu Netii oświadczeniu.
4] Ja tłumaczyłem oraz wyjaśniałem e-mailami wielokrotnie różnym pracownikom Netii, że nie jestem ich klientem, a podpis znajdujący się na umowie musi by sfałszowany.
5] Netia przysłała mi niezamawiany modem - a potem nie chciała go odebrać z powrotem. Musiałem więc własnym kosztem im go odesłać, aby nie być posądzonym później o jego przywłaszczenie.
6] W końcu zawiadomiłem Prokuraturę o absurdalnych poczynaniach Netii i o wystawianych przez nią fakturach za niezamawiane usługi. Prokuratura poleciła Policji zająć się tą sprawą.
7] Z usług Netii nie korzystałem, więc i za nie płaciłem. Netia fikcyjny dług przekazała poznańskiej firmie windykacyjnej Pactor.
8] Badanie fałszerstwa umowy przez Policję i poinformowanie o tym fakcie Netii oczywiście nie wstrzymało ściągania fikcyjnego długu przez Pactora. (Aczkolwiek po 2 dniach od czasu mojej publikacji na Pokazywarce/Wykopie, Netia SA zaczęła twierdzić, że zawiesiła działania windykacyjne już w listopadzie 2011, ale ja osobiście o tym rzekomym fakcie nie zostałem poinformowany NIGDY).
9] W kwietniu 2012 Prokurator stwierdził jednoznacznie, że umowa została sfałszowana, ale niestety samych sprawców przestępstwa nie wykrył.
10] Netia najpierw zasłaniała się nieznajomością treści tego postanowienia, ale po otrzymaniu jego skanów przyjęła stanowisko, że mnie w dalszym ciągu obowiązuje ich regulamin, a nie jakieś tam orzeczenie Prokuratury wydane w imieniu Rzeczpospolitej.
11] W wyniku kontynuowania udowadniania przeze mnie oczywistych faktów, tym razem rzecznikowi prasowemu spółki, po ponad roku Netia łaskawie zwróciła mi koszt poniesionego przeze mnie odesłania modemu.
12] Firma windykacyjna Pactor nie chciała odpowiedzieć na moje ponawiane pytanie, czy istnieje dla nich różnica pomiędzy ściąganiem długu fikcyjnego, a prawdziwego. Natomiast wyraźnie napisali, że postanowienie Prokuratury ich nie interesuje.
13] Mamy już 2013 rok, a ja nadal nie wiem czy i gdzie figuruję jako dłużnik, ani tego, czy windykatorzy z Pactora zostali poinformowani przez Netię o bezprawności tych działań windykacyjnych.
14] Netia do dzisiaj nie uważa za stosowne zrekompensować mojego czasu straconego przez ich skandaliczne działania, bo nie widzi do tego podstaw.

Bardzo szczegółowy opis tego przestępstwa sfałszowania umowy, wraz ze skanami dokumentów, można przeczytać pod adresem http://pokazywarka.pl/netia-sciagala-fikcyjny-dlug-i-zignorowala-postanowienie-prokuratury/

netia

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 686 (732)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…