Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#46964

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Lubię się rozwijać. Gdy znajdę coś ciekawego do nauczenia się, to bez zastanowienia rozpoczynam przygodę. Tak też ciekawym wydała się propozycja darmowych (sponsorowanych) studiów zaocznych.

Szybkie zbieranie chętnych znajomych i tak oto w ostatnim dniu rekrutacji studia licencjackie znalazły jeszcze piątkę wspaniałych.Wszyscy jesteśmy już po studiach/ w trakcie innych studiów/ pracujący. Rozpoczynamy te studia z wizją "nauczymy się czegoś nowego, dokształcimy".

I tu czas zacząć piękną historię (a będzie ich dużo więcej). Na te studia (niestety) mógł dostać się dosłownie każdy kto zdał maturę.
Zajęcia lektoratu jak wiadomo każda uczelnia prowadzi swoje (tu obowiązkowe 2 lektoraty). Super wiele języków do wyboru, wiadomo kursy językowe bardzo drogie, więc warto się coś nauczyć jak jest okazja. Język dosyć łatwy, przyjemny, od poziomu podstawowego, więc nawet całych zdań jeszcze się nie uczymy. Na kierunku jest 90% mężczyzn. Niektórzy jednak są jak dzieci. Dosłownie. Rozpoczynamy któreś z kolei zajęcia lektoratowe. Sprawdzanie, jak poszło nam "zadanie"- czytaj-przepisanie kilku słów. Hasła studentów:

[s1]: Nie mam, nie zdążyłem... (od ostatnich zajęć minęło tylko 4 tygodnie)
[s2]: A co ja będę pisał, nie chce mi się.
[s3]: Bo ja mam kserowane ćwiczenia to przynoszę tylko jedną kartkę (oczywiście nie tą z zadaniem).

I mój faworyt. Pokazał prowadzącej zadanie, ta mu coś pokreśliła.

[s3]: Co za k***a, zadanie mi będzie sprawdzać. I pokreśliła długopisem! Ja pier*****,chciałem sprzedać te j****e ćwiczenia.

Oczywiście wypowiedziane półgłosem, co oczywiście dotarło do lektorki, która przemilczała komentarz.

Lektorat trwa kilka semestrów, koszt nowych ćwiczeń to, uwaga, 15 złotych. Poziom wypowiedzi i zachowania nie jak na dorosłych ludzi. Wstyd.

uczelnia

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 586 (706)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…