Stoję sobie któregoś dnia na przystanku, tzw "na żądanie".
Czekam na autobus 154, nadjeżdża 141, pojechał dalej.
Leci do mnie z wrzaskiem, z gębą jakaś stare babsko i wrzeszczy:
- No czemu pani nie machała!? 141 przecież pojechało!
- Bo ja potrzebuję 154?
- A ch*j mnie to obchodzi, pani skur****kim obowiązkiem jest machać jak jedzie 141!
Na szczęście po chwili przyjechał mój autobus i nie musiałam dłużej słuchać pretensji i wyzwisk.
Czekam na autobus 154, nadjeżdża 141, pojechał dalej.
Leci do mnie z wrzaskiem, z gębą jakaś stare babsko i wrzeszczy:
- No czemu pani nie machała!? 141 przecież pojechało!
- Bo ja potrzebuję 154?
- A ch*j mnie to obchodzi, pani skur****kim obowiązkiem jest machać jak jedzie 141!
Na szczęście po chwili przyjechał mój autobus i nie musiałam dłużej słuchać pretensji i wyzwisk.
komunikacja_miejska
Ocena:
879
(989)
Komentarze