zarchiwizowany
Skomentuj
(31)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Dziewczę moje niedawno miało imieniny. Z okazji tego postanowiłem sprezentować jej jakiś ładny element bielizny damskiej dolnej (znanej potocznie jako majtasy). W tymże celu udałem się na bazarek (student biedny jest i na sklepowe średnio go stać).
Wypatrzyłem na hali odpowiednie stoisko, udałem się doń i zająłem się przeglądaniem towaru.
Nagle zaczepiła mnie Pani Sprzedająca.
PS - Dzień dobry, pomóc w czymś?
J - Tak, chciałem kupić jakieś ładne majteczki.
PS - Jaki rozmiar?
W tym momencie popełniłem błąd i postanowiłem zażartować. Słodkim głosikiem powiedziałem:
J - No ja to noszę emkę...
Reakcja pani była natychmiastowa. W niewybrednych słowach (pedał, zboczeniec etc.) kazała mi wyp... opuścić przybytek handlowy.
Tak też zrobiłem.
Pani pogratulować poczucia humoru.
Wypatrzyłem na hali odpowiednie stoisko, udałem się doń i zająłem się przeglądaniem towaru.
Nagle zaczepiła mnie Pani Sprzedająca.
PS - Dzień dobry, pomóc w czymś?
J - Tak, chciałem kupić jakieś ładne majteczki.
PS - Jaki rozmiar?
W tym momencie popełniłem błąd i postanowiłem zażartować. Słodkim głosikiem powiedziałem:
J - No ja to noszę emkę...
Reakcja pani była natychmiastowa. W niewybrednych słowach (pedał, zboczeniec etc.) kazała mi wyp... opuścić przybytek handlowy.
Tak też zrobiłem.
Pani pogratulować poczucia humoru.
bazarek
Ocena:
180
(322)
Komentarze