zarchiwizowany
Skomentuj
(44)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Witam was.
Było kilka historii o szkolnej poczcie walentynkowej. No cóż dorzucę swoje trzy grosze.
Jestem gimnazjalistka. Przyznaje się. Rzecz działa się gdy byłam w czwartej klasie szkoły podstawowej.
Jak każdy czekałam na walentynkę, niestety za ładna nigdy nie byłam przez przyjmowanie sterydów. Mówiąc krótko mam nadwagę. Ale dostałam wymarzoną walentynkę. Była przepiękna, serduszko z misiem. W środku duży napis
"DLA NAJTŁUSTSZEJ SZMATY W SZKOLE"*
Nie powiem poryczałam się, do dziś nie przyjmuje żadnych walentynek. Wiedziałam kto to zrobił ale wolałam siedzieć cicho.
* niestety dzięki pięknej mowie 6 klasistów znaliśmy już wtedy wulgaryzmy
(przepraszam za błędy)
Było kilka historii o szkolnej poczcie walentynkowej. No cóż dorzucę swoje trzy grosze.
Jestem gimnazjalistka. Przyznaje się. Rzecz działa się gdy byłam w czwartej klasie szkoły podstawowej.
Jak każdy czekałam na walentynkę, niestety za ładna nigdy nie byłam przez przyjmowanie sterydów. Mówiąc krótko mam nadwagę. Ale dostałam wymarzoną walentynkę. Była przepiękna, serduszko z misiem. W środku duży napis
"DLA NAJTŁUSTSZEJ SZMATY W SZKOLE"*
Nie powiem poryczałam się, do dziś nie przyjmuje żadnych walentynek. Wiedziałam kto to zrobił ale wolałam siedzieć cicho.
* niestety dzięki pięknej mowie 6 klasistów znaliśmy już wtedy wulgaryzmy
(przepraszam za błędy)
Szkoła
Ocena:
2
(194)
Komentarze