Jak mieć pracownika za darmo?
Pewna firma handlująca cementem ogłasza, że przyjmie praktykanta na stanowisku "pracownik biurowy". Praktyka bezpłatna, 2 dni w tygodniu po 4 godziny... Osoba pragnąca zdobyć doświadczenie zgadza się na to.
Zakres obowiązków: rozsyłanie faktur do klientów, porządkowanie papierów, przekierowywanie maili.
Na miejscu okazuje się, że praktykantów jest kilku. Ten przyjdzie w poniedziałek i wtorek, ten środa-czwartek, ten na rano, ten na popołudnie... I tak się kręci od co najmniej roku.
Firma nie widzi potrzeby tworzenia etatu. Bo po co, skoro przyjdzie jeleń i zrobi za darmochę? Jeden się zniechęci po miesiącu, drugi po dwóch, trzeci może i pół roku wytrzyma...
Ludzie, ceńcie się.
Pewna firma handlująca cementem ogłasza, że przyjmie praktykanta na stanowisku "pracownik biurowy". Praktyka bezpłatna, 2 dni w tygodniu po 4 godziny... Osoba pragnąca zdobyć doświadczenie zgadza się na to.
Zakres obowiązków: rozsyłanie faktur do klientów, porządkowanie papierów, przekierowywanie maili.
Na miejscu okazuje się, że praktykantów jest kilku. Ten przyjdzie w poniedziałek i wtorek, ten środa-czwartek, ten na rano, ten na popołudnie... I tak się kręci od co najmniej roku.
Firma nie widzi potrzeby tworzenia etatu. Bo po co, skoro przyjdzie jeleń i zrobi za darmochę? Jeden się zniechęci po miesiącu, drugi po dwóch, trzeci może i pół roku wytrzyma...
Ludzie, ceńcie się.
Ocena:
712
(794)
Komentarze