Nie czytać przy jedzeniu.
Mieszkanie sąsiadujące z moim - przez ścianę - jest jakieś pechowe. Co sąsiedzi to gorsi.
10 lat temu, przez krótki okres mieszkało tam małżeństwo, które posiadało pieseczka - Yorka*
York to maleństwo, no nie?
Skoro maleństwo, to dużo biegać nie musi.
Skoro biegać nie musi, to po co wyprowadzać na spacer - przecież jest balkon, tam się psinę wypuści, niech się Fafik wykasztani.
A sprzątanie balkonu? Po co, deszcz spadnie i spłucze.**
Skutków estetycznych i zapachowych, zwłaszcza w letni dzień, zapewne się domyślacie.
* proszę, bez nabijania się z rasy. Ja tam się cieszę, że nie mieli Bernardyna.
** logika właścicieli, nie moja.
Mieszkanie sąsiadujące z moim - przez ścianę - jest jakieś pechowe. Co sąsiedzi to gorsi.
10 lat temu, przez krótki okres mieszkało tam małżeństwo, które posiadało pieseczka - Yorka*
York to maleństwo, no nie?
Skoro maleństwo, to dużo biegać nie musi.
Skoro biegać nie musi, to po co wyprowadzać na spacer - przecież jest balkon, tam się psinę wypuści, niech się Fafik wykasztani.
A sprzątanie balkonu? Po co, deszcz spadnie i spłucze.**
Skutków estetycznych i zapachowych, zwłaszcza w letni dzień, zapewne się domyślacie.
* proszę, bez nabijania się z rasy. Ja tam się cieszę, że nie mieli Bernardyna.
** logika właścicieli, nie moja.
sąsiedzi
Ocena:
551
(609)
Komentarze