Po czterech latach ciszy do mojej mamy zadzwoniła koleżanka. Zaprosiła ją na ślub – całkiem miło, nieprawdaż? Och, oczywiście.
- Tylko wiesz, Aniu, potrzebujemy wódki na wesele.
Moja mama jest kierowniczką w hurtowni, co nie zmienia faktu, że dla mnie bezczelnym jest zapraszać kogoś tylko po to, aby dostać zniżkę.
- Tylko wiesz, Aniu, potrzebujemy wódki na wesele.
Moja mama jest kierowniczką w hurtowni, co nie zmienia faktu, że dla mnie bezczelnym jest zapraszać kogoś tylko po to, aby dostać zniżkę.
Polska
Ocena:
545
(671)
Komentarze