Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#48686

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Moje pierwsze praktyki studenckie odbyłem w szkole podstawowej. Było to dość dawno, a historia przypomniała mi się w momencie, kiedy Polska żyła debatą na temat związków partnerskich. Trafiłem na lekcję, podczas której jednym z zagadnień, jakie chciała poruszyć nauczycielka, był autorytet. Porozmawiałem z dziećmi o tym, kim jest autorytet, podałem kilka przykładów, a później zapytałem jednego z uczniów, kto jest jego autorytetem.
- Moim autorytetem jest pan Piotrek - odparł ów chłopiec, a ja oczywiście chciałem dowiedzieć się, kim jest pan Piotrek i dlaczego dzieciak uważa go za autorytet.
Uczeń na to:
- Pan Piotrek to mój sąsiad. Ma trzydzieści trzy lata i jest gejem. Moja mama mówiła, że gej to taki pan, który nie ma żony, tylko męża i nikomu nie robi nic złego, ale ludzie go nie lubią. Pan Piotrek jest fajnym kumplem, ludzie mówią o nim różne złe rzeczy, ale on się tym nie martwi, chodzi uśmiechnięty i zawsze wszystkim chętnie pomaga. Jak mama musi wyjść, to pan Piotrek się mną opiekuje i jest dla mnie bardzo dobry. Chciałbym kiedyś być taki dobry i dzielny jak on.
Po tak długim (jak na ucznia podstawówki) wywodzie w klasie zapanowało milczenie. Pierwsza odezwała się nauczycielka:
- Cóż, ja nie wiem, czy to dobre towarzystwo dla ciebie. Tacy ludzie są niebezpieczni i często tylko udają dobrych, żeby wykorzystać małego chłopca, takiego jak ty. Porozmawiam z twoją mamą.
Następnie zwróciła się do mnie:
- Przepraszam za niego. Wie pan, dzieci czasem za dużo mówią. Nasłuchają się w domu, a potem powtarzają...

Na szczęście był to jeden z ostatnich dni moich praktyk. Wiedziałem, że do tej szkoły już nie wrócę. Doskonale wiem, jak takie słowa, wypowiadane przez dziecko, brzmią w uszach niektórych dorosłych, ale wiem też, że osoby takie jak ta pani nie powinny pracować w żadnej szkole. Rozmawiałem na ten temat z dyrektorem szkoły, nie wiem niestety, czy coś z tym zrobił. Żałuję, że nie wykazałem wtedy większego zainteresowania, mam jednak nadzieję, że rodzice tego chłopca, jeśli doszło do rozmowy, wykazali się zdrowym rozsądkiem.

szkoła

Skomentuj (38) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 257 (397)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…