Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#48738

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Komunikacja miejska.
Jechałam centrum Warszawy tramwajem, siedziałam sobie. Wszystkie inne miejsca były zajęte, najczęściej przez młodych chłopaków. Źle się czułam więc zagapiłam się przez okno, aż tu nagle czuję palec wbijający mi się w ramię. Patrzę zdziwiona- starszy pan (P)
P: Niech no pani wreszcie wstanie i mi ustąpi!
J(a): O.o, grzeczniej pan nie potrafi?
P: Ty niegrzeczna dziewucho, jesteś młoda i masz siłę stać a ja zasługuję na to miejsce, emeryci mają takie PRAWO!
J: A jeśli ktoś się źle czuje?-pytam, naprawdę zła.
P: Co taka gówniara może wiedzieć o złym samopoczuciu?- i tu jeszcze chwila takiej gadki, szkoda przytaczać.
OK, skoro nie mogę się źle czuć, to podniosłam z kolan torbę i wstałam. Razem z moim ciążowym brzuchem (7 miesiąc) i okropnymi bólami pleców. Bo "gówniara" nie może się źle czuć.
"Gówniara" 20-kilkuletnia.

[EDIT:] Zauważyłam bardzo wiele komentarzy w których piszecie, że muszę się nauczyć asertywności. A teraz spróbujcie postawić się w mojej sytuacji- czujecie się beznadziejnie, plecy bolą tak że nie macie siły ust otworzyć, a tu ktoś was dźga a potem się wykłóca. Zrozumcie, bardzo ciężko znoszę ciążę i po prostu nie miałam na takie rozmowy siły, odpuściłam. Po chwili jeden z chłopaków, do których dziadek podejść nie chciał, ustąpił mi miejsca, więc nie musiałam stać.

komunikacja_miejska

Skomentuj (49) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 45 (427)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…