Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#48954

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Witam.Mam zamiar opowiedzieć pewne wydarzenie z pracy.Absurdalne ale prawdziwe.

Pracuję jako serwisant komputerowy.Wiadomo,ludzie przychodzą raz z poważnymi problemami a raz z tak banalnymi że śmiać się chce.W końcu wpadła do mnie kobieta mająca na oko jakieś 30 lat.Wywiązała się taka oto rozmowa:
P- piekielna
J-ja


J-dzień dobry,w czym mogę pomóc?
P-Ja mam pewien problem z komputerem.Otóż w ogóle się nie włącza
j-a po czym nastąpił problem?pracowała pani na komputerze i potem się wyłączył czy może coś innego?
p-dokładnie tak jak pan mówi
W tym momencie pomyślałem że padł zasilacz więc wszystko sprawdzam.W tym czasie ona do mnie zagaja

p-a pan to lubi oglądać filmy porno?(WTF!?)
j-ee,przepraszam?
p-no czy lubi pan oglądać porno
j-proszę pani,proszę dać mi pracować i nie pytać o tego typu rzeczy
p-Na pewno pan ogląda!przecież to wiadome.Wszyscy faceci to zboczeńcy!naoglądają się w internecie a potem słychać o gwałtach,pedofilii..

ja po tym siedziałem cicho.Nie miałem zamiaru się z babką kłócić bo i po co?Myślałem że gorzej nie będzie lecz niestety myliłem się.

p-Dlaczego pan się nie odzywa?Czyżby pana to zabolało?
j-nie,ależ skąd,jestem bardzo zadowolony że pani pakuje wszystkich mężczyzn do jednego worka

po czym piekielna zaczęła krzyczeć na mnie
p-Jak ty się ku**a odzywasz do mnie!?LUDZIE!WEŹCIE MNIE OD TEGO ZBOCZEŃCA!!
Ja po tym zrobiłem klasycznego facepalma,nie miałem siły na nią.Ale wrzaski słychać to i ludzie się gapią.Zrobiło się małe zbiegowisko a piekielna nadal swoje,wyzywa mnie bez przerwy i przeklina.Krzykami zainteresował się mój szef

S-szef

S-dragranis,o co tu chodzi?
j-ta kobieta nie daje mi w spokoju pracować,wyzywa mnie i robi zamieszanie
p-to kłamstwo! ja żądam zwolnienia go!Jak on w ogóle może tak się zwracać do klientów?Opowiada mi same zbereźne rzeczy i potem udaje niewiniątko!
s-proszę się uspo...
p-pan mi nie przerywa!tak być nie może.ja...ja z tym do sądu pójdę!

po tych słowach wyszła zostawiając u nas swój komputer.Następnego dnia przyszła i odebrała go,ponownie odgrażając się że zaskarży nas i zgnijemy w więzieniu za to co zrobiliśmy..

Do dziś nie wiem czegoś.Po co to wszystko?Co ta kobieta miała w głowie?tego nie wie nikt

sklep

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 120 (244)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…