Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#49413

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W mojej pierwszej firmie, kilka lat temu, dostaliśmy zlecenie sprzedaży i montażu pamięci ram do notebooków pracownikom dużej firmy ubezpieczeniowej.
Zaczęli pojawiać się u nas ubezpieczyciele, ja wystawiałem faktury a kolega montował pamięć w serwisie (około 5-8 minut).

Zaczął się dla mnie horror, ponieważ każdy z tych ubezpieczycieli próbował mi wcisnąć jakieś ubezpieczenie, podpisanie umowy itp. Pierwszych kilka rozmów jakoś strawiłem, ale ile razy można tłumaczyć komuś, że już się posiada ubezpieczenie i nie interesuje mnie inne.
Dobrze, że przyszło ich około dwudziestu bo pięćdziesięciu ofert nie dał bym rady wysłuchać spokojnie.

Jeden z nich fajnie skwitował moją sytuację „wie pan co jest najgorsze na świecie? Zatrzasnąć się w windzie z agentem ubezpieczeniowym”.
Pewnie ci ludzie zamęczają ofertami swoje rodziny i znajomych.
Siostra odwiedziła kiedyś wujka i ciocię. Nie udało się jej odmówić kupna jakichś sekciarskich kosmetyków bo nie była w stanie przejść do normalnej rozmowy bez kupna.

agenci ubezpieczeniowi

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 471 (553)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…