Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#49602

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Czytając jedną historię, przypomniała mi się podobna. Miała miejsce może rok wstecz. Do rzeczy. Moja ciocia mieszka w małej miejscowości, gdzie każdy się zna. jej mąż, jest dość dobrym stolarzem. Ma swój mały warsztat, a w nim drogie, ciężkie maszyny potrzebne do tworzenia tych niesamowitych rzeczy z drewna. Oczywiście nie są to tanie rzeczy. Całość warta jest kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy! Ciocia z wujkiem, w pewną noc musieli wyjechać na kilka dni z powodów rodzinnych. Kiedy przyjechali do domu, okazało się, że włamano sie do warsztatu wujka i zabrano wszystkie maszyny, gotowe meble, które czekały na właścicieli itp. Włamano się od tyłu, więc z ulicy nikt nic nie widział. Pierwsze co, telefon na policję. Policja oczywiście zrobiła to co powinna, jednak po niecałym tygodniu sprawa została umorzona. Na nic zdały się zeznania sąsiadów o tym, że podejrzewają kogoś. w 99% ciocia z wujkiem oraz sąsiedzi są przekonani, że zrobił to facet X. Nawet na policję, przyszła siostra pana X, która powiedziała, że jej brat ma skradzione przedmioty u siebie, a sama jest zastraszana przez niego, że jeśli go wyda-zabije ją. Siostra iksińskiego zrobiła to tylko dlatego, że zna się z ciocią bardzo dobrze. No ale jak to policja, olała to. A dlaczego? To jest najśmieszniejsze-Szanowny pan X współpracuje z policją, donosi incognito o wszystkich mniejszych czy większych przekrętach, przestępstwach, mieszkańców.

Małe miasteczko

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 76 (290)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…