Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#49855

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mieszkam w dwurodzinnym domu. Ja z rodzicami i dziadkiem na dole, a u góry brat mojej mamy z żoną i dorosłymi już latoroślami.

Moja mama jest chora. Ma raka, bierze chemię, nie wiadomo ile jeszcze czasu zostało, ogólnie nie jest najlepiej.
Z nami mieszka dziadek, który ma 85 lat, nie jest jakiś mega problematyczny, ale ma problemy z pamięcią, nie można go puścić nigdzie samego, bo często się gubi. Robi też różne głupoty, chowa różne rzeczy, siusia do butelki i takie tam. Z dnia na dzień w zasadzie jest coraz gorzej.

Chcieliśmy, żeby wujek wziął dziadka na jakiś czas, na pół roku może, żeby mama w spokoju mogła dojść do siebie. Odpowiedź: NIE. Dlaczego? Bo ciotka się nie zgadza, bo nie mają go gdzie położyć, bo nie mają pieniędzy. Ogólnie milion powodów.

Wiecie co jest najsmutniejsze? Nikt nawet nie zapyta jak mama się czuje. Nikt absolutnie, ani wujek, ani dzieciaki.

Ciotka pracowała u mojej mamy w sklepie 9 lat - robiła różne przekręty, okradała ją, strzelała fochy itp. Potrafiła nie odzywać się np. miesiąc z niewiadomego powodu.
Dzieciaki od zawsze do nas przychodziły, a to po pomoc w nauce, a to pożyczyć różnych rzeczy, ciuchów, rowerów i nigdy nie robiłam problemu.

A teraz nikt nie pomoże w potrzebie. Moja mama nawet zrzekła się kiedyś spłaty części domu, który wujek dostał. Teraz uważają, że wszystko im się należy.

I teraz najśmieszniejsze: jak biorą dziadka na niedzielę na górę (łaskawie raz w tygodniu) to z jego emerytury ciotka samo zło odbija sobie 30zł...

A w ogóle na koniec to powiem Wam, że w głowie mi się nie mieści, żeby cała pięcioosobowa rodzina schodziła do nas na dół, kiedy mama wykończona leży (akurat była sama) i darła się na nią, że oni nie pomogą i już.

Kiedyś samo zło zeszło do nas, zaczęła się drzeć, a kiedy otworzyłam drzwi, żeby wyszła, to rzuciła się na mnie z łapami, zaczęła mnie dusić i gdyby nie to, że wujek ją odciągnął to już by mnie nie było chyba.

A gdyby ktoś spojrzał na tę rodzinę to wygląda zupełnie normalnie. Dom, dwa samochody, wszyscy pracują. Ale taaaacy biedni są...

Kraków Łagiewniki

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 740 (866)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…