Historia z panią z okienka Poczty Polskiej w roli głównej.
Musiałam nadać przesyłkę do Sarajewa, ustawiłam się zatem w kilometrowej kolejce na lokalnej poczcie. W końcu dotarłam do okienka, a tam.... pani po obejrzeniu adresu (wielkimi literami napisane "Bośnia i Hercegowina") nerwowo sięga po zeszycik ze spisem krajów, aby dobrać odpowiednie znaczki. Szuka, szuka, przewraca powoli kartki, kolejka za mną przeszczęśliwa....
W pewnym momencie orientuję się, że pani przekartkowała już całą Europę i dobiera się do Azji czy innej Afryki. Nieśmiało mówię zatem"
- To w Europie jest.
- Taaaaak? W Europie???
- No tak, dawna Jugosławia.
I w tym momencie pani z fochem zatrzaskuje zeszycik i krzyczy:
- No to co mi Pani tu jakaś Bośnia wypisuje, jak to Jugosławia jest!!!
Musiałam nadać przesyłkę do Sarajewa, ustawiłam się zatem w kilometrowej kolejce na lokalnej poczcie. W końcu dotarłam do okienka, a tam.... pani po obejrzeniu adresu (wielkimi literami napisane "Bośnia i Hercegowina") nerwowo sięga po zeszycik ze spisem krajów, aby dobrać odpowiednie znaczki. Szuka, szuka, przewraca powoli kartki, kolejka za mną przeszczęśliwa....
W pewnym momencie orientuję się, że pani przekartkowała już całą Europę i dobiera się do Azji czy innej Afryki. Nieśmiało mówię zatem"
- To w Europie jest.
- Taaaaak? W Europie???
- No tak, dawna Jugosławia.
I w tym momencie pani z fochem zatrzaskuje zeszycik i krzyczy:
- No to co mi Pani tu jakaś Bośnia wypisuje, jak to Jugosławia jest!!!
poczta
Ocena:
753
(839)
Komentarze