Ygritte
Słów kilka o urlopach i ich załatwianiu. Z obserwacji naocznych, nausznych, i plotkowych w ramach anegdot. Można by rzec - krótki przewodnik postępowania.
1) Na pierwszej imprezie firmowej nie mów lekko podpitym tonem do przełożonego, że zamierzasz się nawalić i wziąć jutro urlop na żądanie. Skoro już tak wyszło to rano po prostu powiadom.
2) Jak już musisz brać kacowe, to lepiej nie dzwoń na prywatny numer przełożonego o 1 w nocy. A już na pewno nie ze słowami "dzwonię teraz, bo tak rano nie wstanę, żeby powiadomić". Wyślij maila, jeśli rano nie wstaniesz.
3) Wzięty już cztery razy urlop na żądanie? Informacja, że zapomniałeś nie jest odpowiednim usprawiedliwieniem.
4) Plan urlopowy to nie jest utrudnienie Ci życia. Naprawdę. Nie wściekaj się, że skoro nie oddałeś planu urlopowego, zgodnie z regulaminem musisz dostosować wolne do tych, którzy oddali. Zwłaszcza jeśli przełożony przypominał trzykrotnie (sic!) o terminie składania.
5) Jeśli w związku z brakiem złożenia planu urlopowego wypadło Ci pracować, a akurat chciałeś wyjechać na Mazury pod namiot to trudno.
6) Zrozum, że informowanie o Twoim dwutygodniowym urlopie dwa dni przed faktem może być przyczyną jego nieudzielenia. Patrz tutaj punkt 4) i 5) Pracodawca zazwyczaj musi znaleźć zastępstwo. Latem bywa to bardzo trudne.
7) Nie idź do szefa swojego przełożonego z zamiarem podetknięcia mu wniosku. Zwłaszcza, jeśli Twój przełożony jest w pracy i nie wyraził zgody, informując Cię mailowo o powodach.
8) Urlop okolicznościowy wymaga potwierdzenia. Jeśli chcesz go wziąć nie dziw się, że musisz przedłożyć w określonym czasie dokument uprawniający. Oburzone pytania typu "a skąd mam go wziąć?" bywają nie na miejscu.
9) Zaliczkowego urlopu się nie bierze. Wykorzystałeś cały? Przykro mi. Od pierwszego stycznia nowy okres rozliczeniowy.
10) Jeśli pracodawca prosi Cię o dostarczenie dokumentów ukończenia szkół różnych, a Ty mu ich nie doniesiesz, "bo masz w innym mieście" to nie dziw się, że do momentu doniesienia nie dostaniesz dodatkowych 6 dni. Najwyżej później wyrównanie.
1) Na pierwszej imprezie firmowej nie mów lekko podpitym tonem do przełożonego, że zamierzasz się nawalić i wziąć jutro urlop na żądanie. Skoro już tak wyszło to rano po prostu powiadom.
2) Jak już musisz brać kacowe, to lepiej nie dzwoń na prywatny numer przełożonego o 1 w nocy. A już na pewno nie ze słowami "dzwonię teraz, bo tak rano nie wstanę, żeby powiadomić". Wyślij maila, jeśli rano nie wstaniesz.
3) Wzięty już cztery razy urlop na żądanie? Informacja, że zapomniałeś nie jest odpowiednim usprawiedliwieniem.
4) Plan urlopowy to nie jest utrudnienie Ci życia. Naprawdę. Nie wściekaj się, że skoro nie oddałeś planu urlopowego, zgodnie z regulaminem musisz dostosować wolne do tych, którzy oddali. Zwłaszcza jeśli przełożony przypominał trzykrotnie (sic!) o terminie składania.
5) Jeśli w związku z brakiem złożenia planu urlopowego wypadło Ci pracować, a akurat chciałeś wyjechać na Mazury pod namiot to trudno.
6) Zrozum, że informowanie o Twoim dwutygodniowym urlopie dwa dni przed faktem może być przyczyną jego nieudzielenia. Patrz tutaj punkt 4) i 5) Pracodawca zazwyczaj musi znaleźć zastępstwo. Latem bywa to bardzo trudne.
7) Nie idź do szefa swojego przełożonego z zamiarem podetknięcia mu wniosku. Zwłaszcza, jeśli Twój przełożony jest w pracy i nie wyraził zgody, informując Cię mailowo o powodach.
8) Urlop okolicznościowy wymaga potwierdzenia. Jeśli chcesz go wziąć nie dziw się, że musisz przedłożyć w określonym czasie dokument uprawniający. Oburzone pytania typu "a skąd mam go wziąć?" bywają nie na miejscu.
9) Zaliczkowego urlopu się nie bierze. Wykorzystałeś cały? Przykro mi. Od pierwszego stycznia nowy okres rozliczeniowy.
10) Jeśli pracodawca prosi Cię o dostarczenie dokumentów ukończenia szkół różnych, a Ty mu ich nie doniesiesz, "bo masz w innym mieście" to nie dziw się, że do momentu doniesienia nie dostaniesz dodatkowych 6 dni. Najwyżej później wyrównanie.
Ocena:
337
(487)
Komentarze