Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#50321

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Byłam dzisiaj, przy okazji zakupów w Primarku, świadkiem pewnej sytuacji. Będzie obrzydliwie.

Oglądam sobie klapeczki i kątem oka widzę, jak pewna kobieta usilnie próbuje wcisnąć na nogi buty. Naprawdę usilnie - stękała przy tym i sapała. Mimowolnie zerknęłam cóż to za wredne buciska sprawiają kobiecinie tyle problemu i chwilę potem żałowałam, że spojrzałam.

Stopa kobiety, na którą próbowała wcisnąć but, to było ognisko przypuszczam wszystkich możliwych grzybów i Bóg wie, czego jeszcze. Skóra okropnie łuszcząca się, z dziwnymi strupami, pazury zółte, długie jak u papugi, pięty jakieś.. szaro-bure, ciężko to nawet opisać. Naprawdę niczego takiego wcześniej nie widziałam. Druga stópka to samo - Pani nie omieszkała jej pokazać, kiedy zrezygnowana wpychaniem do buta prawej stopy, uznała, że może z lewą pójdzie łatwiej.

Stałam tak chwilę nie mogąc zebrać szczęki z podłogi, kiedy zdyszana już mocno kobieta zwróciła się do kogoś z personelu z pytaniem czy mają większe rozmiary, "bo ona się wcisnąć nie może w tę piątkę".
Młodziutka dziewczyna z obsługi najpierw spojrzenie na buty, potem na gołą stopę klientki, chwila konsternacji...

(S)przedawczyni, (K)lientka:
S: - Przepraszam, ale... powinna Pani chyba założyć skarpetę ochronną przed przymierzaniem obuwia....
K: - A gdzie to jest napisane???
No fakt, nie było.
S: - Yyy, przepraszam... ale...- jej zakłopotanie było już naprawdę duże - Chyba nie mamy większego rozmiaru... ale sprawdzę...
I odeszła powoli, wyraźnie zniesmaczona, z miną w stylu "WTF?".

Nie wiem jak sytuacja potoczyła się dalej, bo udałam się do kasy. Odchodząc widziałam tylko, jak Pani w oczekiwaniu na tę biedną dziewczynę, przymierzała sobie w najlepsze jakieś japonki.

Widok jej stóp będzie mi się chyba śnił po nocach.

odzieżówka

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 686 (762)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…