Przeprowadziliśmy się ostatnio z Narzeczoną do nowego mieszkania. Na nowy adres zamówiliśmy przesyłkę i od razu przekonaliśmy się, jak listonosz próbuje ułatwiać sobie życie, chociaż nie wydaje się osobą szczególnie błyskotliwą.
Oczywiście w skrzynce wylądowało awizo z informacją, że nie zastał nikogo w godzinach 14-18. Ok, możliwe, chociaż rozstrzał godzinowy dość spory. Cwana bestia, pomyślałem w pierwszym odruchu.
Co jednak zniszczyło dobre pierwsze wrażenie: nie zastał nikogo z powodu "utrudnionego dostępu - zepsuty domofon".
Skrzynka jest na klatce schodowej. Drzwi musiał otwierać łomem.
Oczywiście w skrzynce wylądowało awizo z informacją, że nie zastał nikogo w godzinach 14-18. Ok, możliwe, chociaż rozstrzał godzinowy dość spory. Cwana bestia, pomyślałem w pierwszym odruchu.
Co jednak zniszczyło dobre pierwsze wrażenie: nie zastał nikogo z powodu "utrudnionego dostępu - zepsuty domofon".
Skrzynka jest na klatce schodowej. Drzwi musiał otwierać łomem.
Kraków
Ocena:
547
(615)
Komentarze