Kiosk. Kupuję bilet na autobus i Wyborczą. Przede mną starsza pani pakuje zakupioną przez siebie prasę do torby. Odwraca się w moje stronę, patrzy, robi morderczą minę (byłam ubrana niemal całkowicie na czarno) i zaczyna krzyczeć:
- Antychryście! W piekle się będziesz smażyć - wymachuje laską - Żydy, zdrajcy, wszyscy zdrajcy! Szkoda że wszystkich nie zagazowali! Żydy przeklęte!
W swoim napadzie nienawiści, babcia poślizgnęła się na stopniu przed okienkiem kiosku i upadła, krzywiąc się z bólu. Podchodzę, chcąc jej pomóc wstać.
- Precz, dziecko diabła!
I zaczęła okładać mnie laską...
- Antychryście! W piekle się będziesz smażyć - wymachuje laską - Żydy, zdrajcy, wszyscy zdrajcy! Szkoda że wszystkich nie zagazowali! Żydy przeklęte!
W swoim napadzie nienawiści, babcia poślizgnęła się na stopniu przed okienkiem kiosku i upadła, krzywiąc się z bólu. Podchodzę, chcąc jej pomóc wstać.
- Precz, dziecko diabła!
I zaczęła okładać mnie laską...
Ocena:
583
(1193)
Komentarze