zarchiwizowany
Skomentuj
(33)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia hellraiser'a http://piekielni.pl/51256#comments przypomniała mi jak mój Luby pozbył się świadków Jehowy raz na zawsze. Tzn. żyją ale ze stałym urazem psychicznym na pewno.
Nachodzili nas regularnie, w soboty o godz. 8, czasem nawet o 7.30. Możecie sobie wyobrażać tę radość na naszych pyszczkach, po całotygodniowym tyraniu. No, ale wracając do tematu:
Był to czas sesji, a jak student w czasie sesji wygląda wie każdy - nieogolony, niedomyty, z podkrążonymi oczami i głosem ochrypniętym od fajek i kawy. Muszę tu dodać, że miał wtedy długie, czarne włosy a i postawy jest, ekhm, porządnej.
Nadeszła sobota - dzwonek do drzwi. Zleciał na dół, otworzył z rozmachem drzwi i jak nie wrzaśnie 'ALLAH AKBAR!'
I tyle ich widzieliśmy...
Nachodzili nas regularnie, w soboty o godz. 8, czasem nawet o 7.30. Możecie sobie wyobrażać tę radość na naszych pyszczkach, po całotygodniowym tyraniu. No, ale wracając do tematu:
Był to czas sesji, a jak student w czasie sesji wygląda wie każdy - nieogolony, niedomyty, z podkrążonymi oczami i głosem ochrypniętym od fajek i kawy. Muszę tu dodać, że miał wtedy długie, czarne włosy a i postawy jest, ekhm, porządnej.
Nadeszła sobota - dzwonek do drzwi. Zleciał na dół, otworzył z rozmachem drzwi i jak nie wrzaśnie 'ALLAH AKBAR!'
I tyle ich widzieliśmy...
Ocena:
185
(357)
Komentarze