Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#51322

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Z NFZ korzystam rzadko i kiedy naprawdę już nie mam wyjścia, więc masa piekielnych historyjek mnie na szczęście omija. Ostatnio jednak miałem okazję porozmawiać ze znajomym, który dostał skierowanie do szpitala na płukanie zatok i przygotowuje się psychicznie na tę okoliczność. Brew mi jedna podniosła się zdecydowanie wyżej ze zdziwienia, gdy znajomy powiedział, że będzie szedł do tego szpitala na 3 dni. Tak się bowiem składa, że miałem ten sam zabieg robiony już kilka razy w życiu i za każdym razem od momentu wejścia do gabinetu lekarskiego i wyjścia z niego mijało góra 15 minut, po których szczęśliwy z powodu znacznie lepszego działania "pneumatyki" w mojej głowie udawałem się do domu. Różnica między moim znajomym, a mną jest tylko jedna - dzięki swojemu pracodawcy korzystam z prywatnej opieki medycznej, on nie.

O co więc chodzi w takim razie? Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze - głosi stara mądrość ludowa. Poszperałem trochę i dowiedziałem się, jakie są przybliżone stawki, jakie otrzymuje szpital od NFZ tylko za sam fakt pobytu na oddziale pacjenta - 1500 zł za pierwszy dzień, 2000 zł za drugi i lekko ponad 3000 zł za dzień za trzeci i kolejne dni. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze kilkukrotnie większa stawka za wykonanie zabiegu w warunkach szpitalnych w porównaniu do kosztu jego wykonania w warunkach ambulatoryjnych i mamy pełen obraz sytuacji.

Podczas przeszukiwania zasobów sieci natknąłem się też na informację o tym, iż NFZ zdaje sobie sprawę z istnienia takich praktyk i w przypadku ich ujawnienia wyciąga konsekwencje wobec stosujących je szpitali, nawet do utraty kontraktu z NFZ włącznie. Tylko jest jeden problem - pacjenci bardzo, bardzo rzadko zgłaszają takie sytuacje i to jest powodem małej wykrywalności takich praktyk przez NFZ. Spuśćmy w tym momencie zasłonę milczenia na to, że NFZ swoim stanowiskiem niejako ogłasza "Pacjenci, zgłaszajcie przekręty, bo sami nie potrafimy ich wykryć"... Apel jednak do wszystkich - jeśli pakują Was do szpitala na x dni, w trakcie których macie wykonywany jeden zabieg plus ewentualnie jakieś zwykłe badanie krwi i wygląda to Wam podejrzanie, to po fakcie, wyraźcie wątpliwość w postaci odpowiedniego pisma do regionalnego oddziału NFZ. Może jeśli stałoby się to nagminną praktyką pacjentów, to za te same pieniądze wydawane przez NFZ dałoby się wyleczyć jednak trochę więcej ludzi.

Pewien szpital w Gdańsku i nie tylko

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 87 (175)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…