zarchiwizowany
Skomentuj
(21)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Trochę krucho u mnie z kasą więc postanowiłem uczyć gry na gitarze , bo od kiedy mój zespół się rozpadł mam dużo czasu.Do rzeczy.
Jednym z moich uczniów był Bartek dzieciak miał zapał i bogatych rodziców , więc ze sprzętem nie powinien mieć problemów.Podczas pewnej lekcji chyba 4-tej czy 5-tej jego rodzice byli w domu.Niby nic w końcu chcą zobaczyć za co płacą itd.No ok , gitary nastrojone , chłopaczek zadowolony , że zabłyśnie przed rodzicami.
Zanim zaczęliśmy byłem pewny w 100% , że będzie im się podobać , bo chociaż to tylko 2 piosenki to fajnie brzmiące.
Pierwszą jaką zagraliśmy było "Seize The Day "(Avenged Sevenfold) chłopak dał radę , byłem z tego powodu zadowolony , tak samo jak ojciec , szkoda że tylko my.
Jego Matka stwierdziła , że "miałem go nauczyć grać a nie jakiegoś jeb*nego szarpidrucenia".Podziękowała i wyprosiła mnie z domu , ale ja jeszcze musiałem skorzystać z ubikacji.I tu zaczyna się piekielność.Wszedłem do toalety i chwilkę później usłyszałem huk , od razu pobiegłem zobaczyć co się stało.No i zobaczyłem mamuśkę stojącą nad moją połamaną gitarą . Myślałem że zabiję to babsko.
Ja-Co jest kur*a co Pani zrobiła
Mamuśka-Oj przez przypadek zahaczyłam o gitarkę
Ja-Czy panią kompletnie poj*bało?!
Mamuśka-Przecież to tylko gitara
Ja-Wie pani ile ta gitara była warta?
Mamuśka-Ile?
Ja-Taka gitara(Schecter Synyster Gates Standard z autografami całego zespołu)?Dużo
Mamuśka-Czyli ile?
Ja-Kupiłem ją za 2,5 tys ale z autografami jest warta więcej
Mamuśka-Drugi raz się nie dam naciągnąć...!
Ojciec-Łosz kur*a Halina coś ty zrobiła?!Przepraszam za żonę...
Ja-Na przeprosinach raczej nie pogram
Ojciec-Oczywiście , zapłacę za gitarę
Po tym wszystkim jakoś odechciało mi się uczyć , nie mam pojęcia dlaczego.
Jednym z moich uczniów był Bartek dzieciak miał zapał i bogatych rodziców , więc ze sprzętem nie powinien mieć problemów.Podczas pewnej lekcji chyba 4-tej czy 5-tej jego rodzice byli w domu.Niby nic w końcu chcą zobaczyć za co płacą itd.No ok , gitary nastrojone , chłopaczek zadowolony , że zabłyśnie przed rodzicami.
Zanim zaczęliśmy byłem pewny w 100% , że będzie im się podobać , bo chociaż to tylko 2 piosenki to fajnie brzmiące.
Pierwszą jaką zagraliśmy było "Seize The Day "(Avenged Sevenfold) chłopak dał radę , byłem z tego powodu zadowolony , tak samo jak ojciec , szkoda że tylko my.
Jego Matka stwierdziła , że "miałem go nauczyć grać a nie jakiegoś jeb*nego szarpidrucenia".Podziękowała i wyprosiła mnie z domu , ale ja jeszcze musiałem skorzystać z ubikacji.I tu zaczyna się piekielność.Wszedłem do toalety i chwilkę później usłyszałem huk , od razu pobiegłem zobaczyć co się stało.No i zobaczyłem mamuśkę stojącą nad moją połamaną gitarą . Myślałem że zabiję to babsko.
Ja-Co jest kur*a co Pani zrobiła
Mamuśka-Oj przez przypadek zahaczyłam o gitarkę
Ja-Czy panią kompletnie poj*bało?!
Mamuśka-Przecież to tylko gitara
Ja-Wie pani ile ta gitara była warta?
Mamuśka-Ile?
Ja-Taka gitara(Schecter Synyster Gates Standard z autografami całego zespołu)?Dużo
Mamuśka-Czyli ile?
Ja-Kupiłem ją za 2,5 tys ale z autografami jest warta więcej
Mamuśka-Drugi raz się nie dam naciągnąć...!
Ojciec-Łosz kur*a Halina coś ty zrobiła?!Przepraszam za żonę...
Ja-Na przeprosinach raczej nie pogram
Ojciec-Oczywiście , zapłacę za gitarę
Po tym wszystkim jakoś odechciało mi się uczyć , nie mam pojęcia dlaczego.
Kochana Mamusia
Ocena:
266
(392)
Komentarze