Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#51745

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Robiłam porządki w piwnicy. Znalazłam spore akwarium, do trzymania rybek się nie nadaje, ale gryzonie tudzież gady można spokojnie trzymać. Po prostu w jednym rogu szkło jest trochę ukruszone, i woda mogłaby się wylewać. Niepotrzebne mi, więc dałam ogłoszenie na facebooku, że za symboliczną czekoladę oddam spore akwarium, z ukruszonym rogiem (jakieś 3-4 mm, bez problemu zalepiłoby się silikonem). Zgłosił się do mnie kolega. Zapytał, czy może przyjść je zobaczyć. Zgodziłam się. Przetarłam akwarium ścierką, myć mi się nie chciało. I tak oto kolega przyszedł, i tak rzecze do mnie
-anq, no ja nie wiem, nie wiem czy brać, brudne takie, tu popsute, tutaj ślady po kleju, a nie mogłaś go umyć zanim przyszedłem, no takie brudne, taki syf komuś dawać... nie, wiesz co, ja jednak nie wezmę."
No cóż, nie to nie.
Oddałam do sklepu zoologicznego. za czekoladę.
A podobno darowanemu koniowi...

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 118 (224)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…