Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#51796

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Narzekacie na NFZ...

Mieszkamy w Londynie. 5 czerwca mąż w pracy miał mały wypadek - skręcił nogę w kolanie. Zabrali go do szpitala, tam pooglądali i dali skierowanie do lekarza (specjalisty od kolan), który przyjmował akurat w naszej przychodni. Na skierowaniu data 11 czerwiec. Dokuśtykał z pomocą kul. Wizyta była szybka, za szybka... Lekarz poczytał co miał przeczytać ze skierowania i wypisał receptę - na paracetamol. Mąż trochę w szoku i pyta czy chce pooglądać - nie trzeba. Po krótkiej wymianie zdań udało się wywalczyć jakieś badania, ma przyjść list. I przyszedł. Trzeba zadzwonić jeśli dalej potrzebne ci badania.

Dziś dzwoniliśmy. Wizyta w szpitalu na 14 września.
Nie dało się wytłumaczyć, że nie może chodzić, a co za tym idzie nie może pracować.
A podobno tylko w Polsce takie rzeczy....

UK zdrowie

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 492 (558)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…