Micke
Słów parę o tym jak to dobrze jest być studentem w tym kraju.
Nie będę ukrywał na jakiej uczelni odbyła się ta paranoja, bo moim zdaniem warto wiedzieć. Otóż jestem (na moje nieszczęście jeszcze) studentem Uniwersytetu Gdańskiego, na wydziale Mat-Fiz-Inf.
Jako student pilny i uczynny średnią swoją wręcz powalać mogłem - 4,19 to spory wyczyn, zwłaszcza gdy jest się obładowanym całkami, dowodami i informatyką kwantową.
Ambicja moja stwierdziła że skoro udało mi się tak zaskakująco wysoką średnią wypracować, to warto złożyć podanie o stypendium naukowe (żeby nie było prowadziłem też koło naukowe co dodatkowym atutem jest). Odpowiedź? Odmowa, za niska średnia... Niezrażony, złożyłem odwołanie od decyzji szanownej komisji wydziałowej do utrudniania życia studentom. Oczywiście znów spotkałem się z odmową, myślę sobie no nic, może faktycznie nie zasługuję na te 140zł miesięcznie... Trudno. O całej sprawie bym zapomniał gdyby nie fakt że jakoś tako ze dwa miesiące po tym zajściu zostałem zaproszony do dziekanatu.
Dziekanat jak wiadomo - nic dobrego człowieka tam spotkać nie może, więc tym bardziej gdy to dziekanat czegoś chce od ciebie, zaczynasz się obawiać. No nic trudno, wzywają na skazanie to iść trzeba. Stawiam się i taki oto wywiązuje się dialog pomiędzy mną, a Panią z Dziekanatu:
[Micke] - Witam, ja zostałem poproszony o stawienie się.
[PzD] - A tak, Panie Micke, został pan tu poproszony ponieważ potrzebujemy pańskiej zgody aby umieścić informację o panu jako jednym z pięciu najlepszych studentów na kierunku na naszej stronie, aby pracodawcy mogli zwrócić na pana szczególną uwagę.
[Micke] - Ale przecież szanowna Pani wie, że ja pracuję już w zawodzie, który ta szanowna uczelnia ma mi zapewnić od lat dwóch co najmniej, więc na cholerę mi to?
[PzD] - No tak, tak, ale my takie wytyczne mamy, to co możemy pana zamieścić? - i podsuwa mi zgodę pod twarz do podpisu.
[Micke] - Nie! Dziękuję bardzo, do widzenia.
Wyszedłem zły z dziekanatu, a potem dopiero zajarzyłem... Jeśli jestem jednym z 5-ciu najlepszych studentów na całym kierunku, a nie roku... to do jasnej ciasnej co za wyniki trzeba mieć, aby dostać to cholerne stypendium?!
Nie będę ukrywał na jakiej uczelni odbyła się ta paranoja, bo moim zdaniem warto wiedzieć. Otóż jestem (na moje nieszczęście jeszcze) studentem Uniwersytetu Gdańskiego, na wydziale Mat-Fiz-Inf.
Jako student pilny i uczynny średnią swoją wręcz powalać mogłem - 4,19 to spory wyczyn, zwłaszcza gdy jest się obładowanym całkami, dowodami i informatyką kwantową.
Ambicja moja stwierdziła że skoro udało mi się tak zaskakująco wysoką średnią wypracować, to warto złożyć podanie o stypendium naukowe (żeby nie było prowadziłem też koło naukowe co dodatkowym atutem jest). Odpowiedź? Odmowa, za niska średnia... Niezrażony, złożyłem odwołanie od decyzji szanownej komisji wydziałowej do utrudniania życia studentom. Oczywiście znów spotkałem się z odmową, myślę sobie no nic, może faktycznie nie zasługuję na te 140zł miesięcznie... Trudno. O całej sprawie bym zapomniał gdyby nie fakt że jakoś tako ze dwa miesiące po tym zajściu zostałem zaproszony do dziekanatu.
Dziekanat jak wiadomo - nic dobrego człowieka tam spotkać nie może, więc tym bardziej gdy to dziekanat czegoś chce od ciebie, zaczynasz się obawiać. No nic trudno, wzywają na skazanie to iść trzeba. Stawiam się i taki oto wywiązuje się dialog pomiędzy mną, a Panią z Dziekanatu:
[Micke] - Witam, ja zostałem poproszony o stawienie się.
[PzD] - A tak, Panie Micke, został pan tu poproszony ponieważ potrzebujemy pańskiej zgody aby umieścić informację o panu jako jednym z pięciu najlepszych studentów na kierunku na naszej stronie, aby pracodawcy mogli zwrócić na pana szczególną uwagę.
[Micke] - Ale przecież szanowna Pani wie, że ja pracuję już w zawodzie, który ta szanowna uczelnia ma mi zapewnić od lat dwóch co najmniej, więc na cholerę mi to?
[PzD] - No tak, tak, ale my takie wytyczne mamy, to co możemy pana zamieścić? - i podsuwa mi zgodę pod twarz do podpisu.
[Micke] - Nie! Dziękuję bardzo, do widzenia.
Wyszedłem zły z dziekanatu, a potem dopiero zajarzyłem... Jeśli jestem jednym z 5-ciu najlepszych studentów na całym kierunku, a nie roku... to do jasnej ciasnej co za wyniki trzeba mieć, aby dostać to cholerne stypendium?!
Uczelnia
Ocena:
634
(786)
Komentarze