Prosto z trasy.
Kilka samochodów stoi na czerwonym świetle. Nagle z okna jednego z nich wypada kilka papierków. Kilka sekund później z następnego w kolejce do przejazdu pojazdu wysiada kierowca, po czym podnosi upuszczone na ulicę śmieci i korzystając z ogólnego zaskoczenia otwiera drzwi poprzednika zdecydowanym ruchem, wrzucając "zgubę" do środka. Nie obyło się bez wrzasków i przekleństw "pokrzywdzonego", niestety jakoś nikt się tym nie przejął.
Kto był w tej sytuacji piekielnym oceńcie sami ;-)
Kilka samochodów stoi na czerwonym świetle. Nagle z okna jednego z nich wypada kilka papierków. Kilka sekund później z następnego w kolejce do przejazdu pojazdu wysiada kierowca, po czym podnosi upuszczone na ulicę śmieci i korzystając z ogólnego zaskoczenia otwiera drzwi poprzednika zdecydowanym ruchem, wrzucając "zgubę" do środka. Nie obyło się bez wrzasków i przekleństw "pokrzywdzonego", niestety jakoś nikt się tym nie przejął.
Kto był w tej sytuacji piekielnym oceńcie sami ;-)
drogi
Ocena:
628
(728)
Komentarze