Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#52721

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Pracuję jako agent ubezpieczeniowy. Praca, wbrew pozorom, nie jest zła :)

Piekielni bywają ludzie. Sytuacja z dziś (niedziela!). Umówiłam się na spotkanie w domu pana klienta o 10:00 rano. Podjeżdżam, dzwonię domofonem. Odzywa się jakaś kobitka, więc mówię jej, z czym i do kogo przyszłam.

- Ale wie pani, brata nie ma. Wyjechali gdzieś i nie wiem, kiedy wrócą.

A dzień wcześniej potwierdzałam spotkanie... Takie sytuacje wcale nie zdarzają się sporadycznie.

Ludzie! Szanujmy się! Ja wykonuję konkretną pracę, przygotowując się do spotkania, wydaję pieniądze na rozmowy telefoniczne, dojazdy - chociażby dlatego warto zachować się kulturalnie i do tego spotkania podejść po ludzku. Nie mogę zrozumieć, po co się ktoś ze mną umawia, jeśli później nie przychodzi na spotkanie lub nie otwiera drzwi?

ubezpieczenia

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 0 (30)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…