Dowcipowa blondynka.
Jestem w markecie i robię małe zakupy. W pewnym momencie przez głośnik kierowca wozu o nr rej xxx proszony do samochodu. Zostawiam wózek i biegiem do auta. Co się okazało?
Na miejscu obok mojego wozu zaparkowała blondi, ale że za blisko, to otwierając drzwi przywaliła nimi w mój wóz od strony pasażera. I co - moja wina, jakim prawem tu stałem. Wezwała policję, bo przecież drzwi w jej różowym citroenie mają uszkodzenie i muszę za to zapłacić (u mnie jest wgniecenie).
Policjant powiedział, że dawno się tak nie uśmiał. Cóż, laska mandat za kolizję i zabrane prawko za, uwaga cytuję - "Przecież jest przepis, że kierujący parkując powinien przewidzieć możliwe sytuacje i im zapobiec".
Postraszyła jeszcze tatusiem, któremu to podobno prezydent buty czyści. I chciała odjechać, ale prawko w rękach policji. No to kolejna awantura.
Ja nie czekałem, odszedłem, ale kto daje i za co takim osobom prawo jazdy?
Jestem w markecie i robię małe zakupy. W pewnym momencie przez głośnik kierowca wozu o nr rej xxx proszony do samochodu. Zostawiam wózek i biegiem do auta. Co się okazało?
Na miejscu obok mojego wozu zaparkowała blondi, ale że za blisko, to otwierając drzwi przywaliła nimi w mój wóz od strony pasażera. I co - moja wina, jakim prawem tu stałem. Wezwała policję, bo przecież drzwi w jej różowym citroenie mają uszkodzenie i muszę za to zapłacić (u mnie jest wgniecenie).
Policjant powiedział, że dawno się tak nie uśmiał. Cóż, laska mandat za kolizję i zabrane prawko za, uwaga cytuję - "Przecież jest przepis, że kierujący parkując powinien przewidzieć możliwe sytuacje i im zapobiec".
Postraszyła jeszcze tatusiem, któremu to podobno prezydent buty czyści. I chciała odjechać, ale prawko w rękach policji. No to kolejna awantura.
Ja nie czekałem, odszedłem, ale kto daje i za co takim osobom prawo jazdy?
market
Ocena:
635
(735)
Komentarze