zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
O piekielności starszych ludzi.
Niedawno miałam drobny wypadek i skończyło się na tym, że miałam obie ręce zabandażowane, w sumie nie mogłam nic zrobić, tylko trzymać je przed sobą. Ale to nie o tym ta historia. W każdym razie jechałam autobusem (dość starym). Kiedy miałam już wysiadać otworzyła się tylko jedna połowa drzwi, no ale zdarza się. Na przystanku stała starsza pani. Chcę wychodzić a ta co? Chwyciła mnie za nadgarstek i wyciągnęła mnie z autobusu. Wylądowałam na asfaltowej drodze, bandaże pozdzierane, kolana jeszcze gorzej (rozbite szkło sobie leżało). Pani nie przeprosiła i powiedziała "I co idiotko robisz!? Nawet chodzić nie umiesz. Wypi*rdalaj, nie widzisz, że chcę wejść!?" Moja reakcja? Naplułam jej pod nogi.
Rozumiem, że trzeba szanować starszych ludzi, ale na taki szacunek to trzeba zasłużyć. Nie żałuję, że naplułam jej na buta.
Niedawno miałam drobny wypadek i skończyło się na tym, że miałam obie ręce zabandażowane, w sumie nie mogłam nic zrobić, tylko trzymać je przed sobą. Ale to nie o tym ta historia. W każdym razie jechałam autobusem (dość starym). Kiedy miałam już wysiadać otworzyła się tylko jedna połowa drzwi, no ale zdarza się. Na przystanku stała starsza pani. Chcę wychodzić a ta co? Chwyciła mnie za nadgarstek i wyciągnęła mnie z autobusu. Wylądowałam na asfaltowej drodze, bandaże pozdzierane, kolana jeszcze gorzej (rozbite szkło sobie leżało). Pani nie przeprosiła i powiedziała "I co idiotko robisz!? Nawet chodzić nie umiesz. Wypi*rdalaj, nie widzisz, że chcę wejść!?" Moja reakcja? Naplułam jej pod nogi.
Rozumiem, że trzeba szanować starszych ludzi, ale na taki szacunek to trzeba zasłużyć. Nie żałuję, że naplułam jej na buta.
komunikacja_miejska
Ocena:
-3
(29)
Komentarze