Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#53237

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Sama nie wiem, kto w tej historii jest najbardziej piekielny. Urząd miejski? Prawo Polskie?
Ale od początku.

W niewielkiej, piętrowej kamienicy żył sobie pan Menel. Jak powszechnie wiadomo, wydatki takiego pana dzielą się na ważne i mniej ważne. Do tych ważnych zaliczamy np. wódkę. Do mniej ważnych- rachunki, m.in. gaz. No bo po co płacić, jak można pociągnąć na lewo? I po co się zajmować takimi bzdurami, jak zabezpieczenia?

Historia właściwa: jest impreza. Szanowny właściciel udaje się do sklepu celem zakupu szlachetnego trunku. Jeden z gości postanawia coś ugotować. Zapala zapalniczkę...
Mieszkańcy odczuwają coś jak trzęsienie ziemi, w bloku naprzeciwko wysadza szyby z okien, w miejscu mieszkania widnieje wielka dziura. Połowa kamienicy została wysadzona w powietrze.
Policja szuka pana Menela, natomiast media szybko tracą zainteresowanie - zginęła tylko jedna osoba, rannych jakoś nie widać (jak wspomniałam, mała kamienica, dwie klatki, parter + piętro, to prawie nikomu nic się nie stało).

Ostatnio spotkałam się z kolegą, który mieszkał niedaleko pana Menela. Byłam ciekawa, czy policja pana złapała. Tak, złapała.
Byłam ciekawa, ile dostał. No, dostał. Nowe mieszkanie.

...

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1014 (1046)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…