Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#53289

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia raczej straszna dla mnie jako że, w czerwcu tego roku miałam przyjemność być panna młodą.. :)

Będzie o piekielnym panu kamerzyście.. Dodam tylko że na płycie z wesela miało być wszystko oprócz błogosławieństwa w domu..
kilka przykładów :
- nie nagrałem niczego przed domem bo kto by chciał oglądać ten SYF (tak powiedział) hmm..

- przyjazdu mojego męża wraz z rodziną nie nagrał bo cytuję " to wina rodziców bo za szybko przyjechali" godziny były podane..

- bram nie nagrał, dzieci sasiadów piękie przebrane za wrózki i takie inne bo "Ty mi nie powiedziałaś żę będą" no tak jestem jasowidzem i miałam to przewidzieć..

- płyta nagrana w taki sposób jakby wogole nie była montowana.. wytłumaczenie : " to jest modne i tak sie robi " aha..

- prosząc o cały materiał z wesela i ślubu żeby nagrał mi to fachowiec usłyszałam.. " tego jest xxx mega giga bajtów i tak sie nie da" pan myślał że z ciemnogrodem rozmawia bo mój mąż jakże przebiegły.. :) szybko to przeliczył na godziny i wyszło że pan nagrał podobno kilka godzin materiału wiecej niż trwało całe wesele i zaślubiny łacznie z nocą poślubną.. :)

Hmmm...

Teraz czekam na nowy film.. Aż sie boje..

uslugi

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 143 (219)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…