Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#53567

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Przeczytanie historii http://piekielni.pl/53108 skłoniło mnie do opisania drugiej strony :)

Posiadamy sporą kamienicę w centrum miasta, a że lokale mieszkalne spore postanowiliśmy jedno mieszkanie przebudować i powstała dodatkowa kawalerka. Osobne wejście, niezależne od reszty kamienicy, ogrzewanie na głowie właścicieli kamienicy, do mieszkania pociągnięte wszystkie media plus skromne wyposażenie. Więc nie jest źle. Teraz czas wynająć.

Klient 1. Pan po 30-tce.
Wchodzi, ogląda mieszkanie, bardzo mu się podoba, opłaty niewygórowane, generalnie prawie zdecydowany. I nagle pyta o miejsce parkingowe (osiedle starych kamienic bez parkingów, każdy wykupuje sobie albo garaż albo miesięczne karnety na parkingach strzeżonych, co bardziej odważni zostawiają zaparkowane auta na ulicy), odpowiadam jak sytuacja wygląda, a Pan zbulwersowany wydarł się na mnie 'Dziecko, to jakaś KPINA!' i wyszedł.

Klient 2. Sytuacja podobna, Chłopak, student ogląda wszystko ok, chce brać ale za 2 miesiące. Myślę sobie, okres letni ciężko znaleźć lokatorów, niech będzie. Proponuję podpisanie umowy, wpłatę kaucji i opłaty w postaci połowy miesięcznego czynszu przez okres tych 2 miesięcy. Wielkie zdziwienie na twarzy, kwaśna mina i tekst 'to ja tak nie chcę'. Poszedł.

Klientka 3. Dziewczyna, studentka. Ogląda, chwila zastanowienia i pytanie
(k) A to komputera nie ma na stanie?
(j) Owszem nie ma, o ile bezprzewodową sieć internetową udostępniam, o tyle komputer wydaje mi się wykraczać poza podstawowe wyposażenie mieszkania.
(k) Bo wie Pani, jakby był, to by mi koszty zakupu odeszły i bym wzięła to mieszkanie na 3 lata, to może Pani dokupi?
(j) Nie ma takiej możliwości.
(k) To ja mam w dupie to mieszkanie.

Na dodatek dochodzą telefony zainteresowanych w środku nocy, w różnym stanie trzeźwości, umawianie się na prezentacje lokalu i późniejsze olewanie go, a najzabawniejsze są pretensje osób, które umawiają się na godzinę x, zjawiają się 3-4-5 godzin później i dzwonią z pretensją, że nie ma mnie na miejscu.

Skomentuj (37) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 538 (604)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…