Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#53620

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Podobnie jak wielu użytkowników, czytam Was od dawna i nie myślałam, że przytrafi mi się piekielna historia godna opisania.

A jednak - będzie to kolejna opowieść o cudownych sprzedających z allegro.

Trzy tygodnie temu zakupiłam 2 komplety pościeli (w zawrotnej kwocie 16 zł z groszami za jeden). Po wyborze wzoru i dokonaniu zapłaty czekałam radośnie na paczkę. Po jakimś tygodniu bez odzewu, sprawdziłam spam na poczcie - odnalazłam tam mail, że należy się dopłata 5 zł, za każdy kolejny komplet pościeli, o czym nie było mowy na aukcji. Szukając tej informacji na stronie, przypadkowo odnalazłam na samym dole strony informację o brakujących wzorach - pisaną szarą czcionką rozmiaru 5. Pofatygowałam się i policzyłam, z 82 dostępnych wzorów brakowało 53. W tym oczywiście tego wybranego przeze mnie. Nie byłam w stanie spośród pozostałych wybrać nic, co by mi się podobało (dziwna filozofia, tania pościel = brzydka pościel). Poważnie, na niektórych chyba nawet mój pies by się nie położył.

Chcąc załatwić sprawę jak najszybciej i jak najbardziej ugodowo, napisałam maila opisując całą sytuację i prosząc o zwrot pieniędzy. Dowiedziałam się, że sklep ten nie odwołuje ofert, gdyż zawarliśmy umowę kupna i im bardzo zależy na dokończeniu tejże. Dowiedziałam się, że pod koniec kolejnego tygodnia będzie nowa dostawa. Ok, poczekam, wybiorę coś.

Przypomniałam się w dniu, kiedy miała być nowa dostawa, dostałam wypisane nowe wzory (całe 5 nowych wzorów). Spośród nich również nic mnie nie interesowało, jednak na innej aukcji tego sprzedającego znalazłam wzór który w miarę mi odpowiadał (jakieś brązowe kółka), więc sama się upomniałam i poprosiłam o wysyłkę. Dwa dni później u drzwi moich stanął Pan kurier. Podpisałam, pożegnałam się grzecznie, wróciłam do mieszkania. Otwieram paczkę a tam ZONK - żółta pościel w czerwone kwiatki.

Wciąż grzecznie, zadzwoniłam (już kolejny raz, pominęłam w historii poprzednie telefony bo były nieistotne) i wyjaśniłam, że chyba zaszła jakaś pomyłka... Owszem, zaszła, więc poszłam odesłać DWA komplety pościeli z dołączoną kartką (co chciałam, co dostałam, co chcę dostać - łopatologia dla zaawansowanych).

Dziś puka do mnie kurier - widzę paczkę i pytam, czy Pan kurier będzie świadkiem. Ok, otwieramy paczkę - oczom naszym ukazuje się wybrany wzór - jest sukces! Ale... sztuk JEDEN.

Po dłuuuugiej i niezbyt miłej rozmowie telefonicznej, kolejna paczka ma zostać dostarczona w poniedziałek. Bóg mi świadkiem, że nawet nie drgnie mi powieka jeżeli w paczce znajdę królika.

PS. Koszty wysyłki to oddzielna bajka - nie dopłaciłam 5 zł, natomiast złe wzory pościeli wysłałam paczką pocztową (a nie tak jak życzył sobie sprzedający - listem poleconym) ponieważ pani na poczcie powiedziała, że taka przesyłka nie kwalifikuje się na list - nie znam się, bardzo rzadko coś wysyłam, zaufałam więc. Pan sprzedawca miał do mnie pretensje, że wysłałam paczką (14,90zł) a nie listem który podobno kosztuje 5zł. Tak więc sam się przyznał, że robi swoich klientów zamawiających wysyłkę listem w bambuko - koszt na stronie 15,90 + 5zł każdy kolejny komplet.

sklepy_internetowe allegro

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 76 (132)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…