Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#54068

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Jestem studentem medycyny. Historia dotyczy cudownego pierwszego roku, gdy z radością wkuwaliśmy cudowną anatomię.

Na zajęciach z tego szlachetnego przedmiotu grzebaliśmy sobie jak na każdych zajęciach w zakonserwowanych w formalinie zwłokach w poszukiwaniu różnych anatomicznych struktur.
Preparaty są w różnym stopniu zeksploatowane, zazwyczaj naczynia czy nerwy w końcu się urwą nie ma w tym nic dziwnego. W tej historii piekielne jest zachowanie koleżanki, która przez przypadek zniszczyła jedną z tętnic.

Otóż chwyciła ona za tętnicę biodrową, która z racji wieku i ilości poprzednich kontaktów z rękami łapczywych wiedzy przyszłych medyków została koleżance w ręce. Ta spanikowała i nie wiedząc co zrobić, dała się przekonać namowom innej studentki, żeby zniszczoną anatomiczną strukturę umieścić w... miejscu gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę.

Ręce mi opadły, ludzie podpisali zgody na wykorzystanie ich zwłok w celach dydaktycznych, a nie rozrywkowych i należy im się szacunek, a nie bezczeszczenie ich ciała.

uczelnia medyczna

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 559 (673)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…