zarchiwizowany
Skomentuj
(35)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
kawabanga
Witajcie, czas zasilić szeregi piekielnych. Będę pisać o piekielnym współlokatorze, o którym można by, nakręcić serial.
Mieszkamy grupą znajomych w wynajmowanym mieszkaniu. Wszyscy utrzymujemy przyjacielskie stosunki, ale nawet wśród tak znakomitego towarzystwa musi, no nie obejdzie się, musi znaleźć się czarna owca. W tym wypadku nazwiemy go Wieprzkiem (ze względu na tuszę).
Otóż, pan Wieprzyk ma problemy z higieną, najzwyczajniej w świecie się nie myje, nie ma nawet szczoteczki do zębów! Kiedy przychodzi do mieszkania, po prostu daje się odczuć jego obecność. Ale oto kilka, dość... niesmacznych szczegółów.
1. Pan W. lubi sobie powędrować po mieszkaniu w majtkach. Nie ma z tym nikt problemu, ale... czy jego narząd płciowy, musi wystawać z jednej nogawki i bezczelnie sobie tam wisieć? Ptaszek i jego jajeczko często sobie tak dyndają, a on nic sobie z tego nie robi.
2. Nie myje się, nie ma mydła, szamponu, pasty - dosłownie nic! Kiedy wychodzi do swojej dziewczyny, czy ma ona przyjść (o tym będzie oddzielna historia) to twierdzi, że "idzie się ogarnąć" i podobno się myje (hurrra, po raz pierwszy od 8 dni! - założyliśmy kalendarz higieny) ale komuś z nas mydła ubywa.
3. Pranie. Po co prać, kiedy można co 3 dni jechać do domu i zawozić mamusi pranie?
4. Mycie naczyń. Chcemy wprowadzić zakaz mycia naczyń przez W. Po prostu, umycie naczyń w jego wykonaniu polega na oblaniu ich wodą i koniec, a że jedzenie lubi z dużą, bardzo dużą ilością oleju, często cała kuchnia w nim pływa.
5. A majtki? To się zmienia tak?
Nikt z nas nie chce nawet się z nim wdawać w dyskusję, bo zaraz On jest biedny, pokrzywdzony, nikt go nie kocha. Zdarzało mu się nawet dzwonić z tym do matki... A to, bagatela 26 letni chłop. Wesołe życie współlokatorów, ot co.
Mieszkamy grupą znajomych w wynajmowanym mieszkaniu. Wszyscy utrzymujemy przyjacielskie stosunki, ale nawet wśród tak znakomitego towarzystwa musi, no nie obejdzie się, musi znaleźć się czarna owca. W tym wypadku nazwiemy go Wieprzkiem (ze względu na tuszę).
Otóż, pan Wieprzyk ma problemy z higieną, najzwyczajniej w świecie się nie myje, nie ma nawet szczoteczki do zębów! Kiedy przychodzi do mieszkania, po prostu daje się odczuć jego obecność. Ale oto kilka, dość... niesmacznych szczegółów.
1. Pan W. lubi sobie powędrować po mieszkaniu w majtkach. Nie ma z tym nikt problemu, ale... czy jego narząd płciowy, musi wystawać z jednej nogawki i bezczelnie sobie tam wisieć? Ptaszek i jego jajeczko często sobie tak dyndają, a on nic sobie z tego nie robi.
2. Nie myje się, nie ma mydła, szamponu, pasty - dosłownie nic! Kiedy wychodzi do swojej dziewczyny, czy ma ona przyjść (o tym będzie oddzielna historia) to twierdzi, że "idzie się ogarnąć" i podobno się myje (hurrra, po raz pierwszy od 8 dni! - założyliśmy kalendarz higieny) ale komuś z nas mydła ubywa.
3. Pranie. Po co prać, kiedy można co 3 dni jechać do domu i zawozić mamusi pranie?
4. Mycie naczyń. Chcemy wprowadzić zakaz mycia naczyń przez W. Po prostu, umycie naczyń w jego wykonaniu polega na oblaniu ich wodą i koniec, a że jedzenie lubi z dużą, bardzo dużą ilością oleju, często cała kuchnia w nim pływa.
5. A majtki? To się zmienia tak?
Nikt z nas nie chce nawet się z nim wdawać w dyskusję, bo zaraz On jest biedny, pokrzywdzony, nikt go nie kocha. Zdarzało mu się nawet dzwonić z tym do matki... A to, bagatela 26 letni chłop. Wesołe życie współlokatorów, ot co.
Współlokatorzy
Ocena:
107
(301)
Komentarze