#54384

Chamstwo i głupota ludzka nie znają granic.

Na początku roku miałam przyjemność pracować w poznańskiej firmie pozycjonującej strony internetowe. Na początku atmosfera w grupie super, co dla mnie jest bardzo istotne.Po tygodniu jednak zmieniłam diametralnie zdanie.

Piekielnymi w tej historii są Ania i Jagoda (psiapsióły) które z osobistych powodów postanowiły uprzykrzyć życie zawodowe Karolinie (mojej kierowniczce). Nauczona doświadczeniem starałam się nie wtrącać w ich sprawy i nawet na przerwach nie zabierać głosu, a mimo to zostałam wmieszana w całą akcje.

Pewnego dnia Piekielne zostały dłużej w pracy, ja również. Nie wnikałam za bardzo co robią ponieważ miałam swoją robotę, chciałam jak najszybciej skończyć wszystko i iść do domu. Zresztą na drugi dzień dowiedziałam się wszystkiego.

Otóż dziewczyny chyba zapominając zupełnie, że są kamery w całym biurze, włamały się na komputer Karoliny, pokasowały jej całą bazę klientów, skopiowały wszystkie jej rozmowy z Jabbera (takie gadu-gadu) ((a wiadomo czasem na Jabberze pisze się też prywatne wiadomości, nie tylko służbowe)) i przekopiowały na swojego kompa, oraz pozmieniały wszystkie hasła, do kompa, maila itd.

Na drugi dzień Karolina próbuje się zalogować - nie da się. Szybko się zorientowała czyja to sprawka i nie bawiąc się w jakieś awantury na forum publicznym poszła do Prezesa. Na szczęście prezes to fajny facet, potraktował sprawę poważnie, sprawdzili kamery, wszystko jasne.

Teraz puenta. Dochodzi do konfrontacji Karoliny Jagody Ani i Prezesa. Jagoda wyleciała w 5 min. z roboty ponieważ to był już kolejny taki wyskok. Została Ania. Na pytanie prezesa co ona sobie myślała, przecież włamanie się do komputera, wyczyszczenie dysku to przestępstwo Ania odpowiada "Bo Karolina mnie obgadywała na Jaberze i się ze mnie śmiałą". To cytat. Prezes przekazał nam go po całej akcji. Ręce i nogi opadają.

Dodam tylko że Piekielne były oburzone że zostały za coś takiego wyrzucone z pracy.

call_center