Kupowałam dziś w markecie kilka drobnych produktów, między innymi cukierki na wagę. Były ich 3 rodzaje. Koszyk zapakowany, więc zmierzam do kasy. Pieniądze miałam prawie odliczone, więc za dużo kupić nie mogłam, wiedziałam ile powinnam zapłacić, coś w granicach 40zł.
Pan zaczyna ważyć cukierki: krówki - 15,90zl - no ok, może za dużo wzięłam,
Kolejne: 18,90zl .. ze jak? Za 8 cukierków?
Zdążył nabić następne: 12,90zl.
Poprosiłam Pana o wysuniecie paragonu, bym mogla go sprawdzić. Powiedział, ze tak się nie da. Cenę 18,90zl akurat było widać. Pytam szanownego Pana, czy uważa, ze te 8 cukierków kosztuje 18,90zl? Odpowiedz: tak! Tak mi kasa pokazuje!
Po czym podał kwotę do zapłaty ponad 70zł.
Powiedziałam, że nie zapłacę i proszę o zważenie cukierków po kolei tak, jak powinno być to wykonane.
Jedne około 1zl, drugie tez, trzecie ponad 4zl.
Łączny rachunek: 36zl.
Chciał orąbać mnie na około 4 dychy.
Nawet nie usłyszałam przepraszam.
Pan zaczyna ważyć cukierki: krówki - 15,90zl - no ok, może za dużo wzięłam,
Kolejne: 18,90zl .. ze jak? Za 8 cukierków?
Zdążył nabić następne: 12,90zl.
Poprosiłam Pana o wysuniecie paragonu, bym mogla go sprawdzić. Powiedział, ze tak się nie da. Cenę 18,90zl akurat było widać. Pytam szanownego Pana, czy uważa, ze te 8 cukierków kosztuje 18,90zl? Odpowiedz: tak! Tak mi kasa pokazuje!
Po czym podał kwotę do zapłaty ponad 70zł.
Powiedziałam, że nie zapłacę i proszę o zważenie cukierków po kolei tak, jak powinno być to wykonane.
Jedne około 1zl, drugie tez, trzecie ponad 4zl.
Łączny rachunek: 36zl.
Chciał orąbać mnie na około 4 dychy.
Nawet nie usłyszałam przepraszam.
stonka
Ocena:
839
(877)
Komentarze