Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#54444

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Piekielnych historii ci u mnie dostatek. Dziś jednak skupmy się na znanym i kochanym mpk.
Nie, to nie będzie kolejny narzekacz na spóźniający się tramwaj czy nawet na przyjeżdżający za wcześnie(tak też mi się przytrafiały takie piekielności ale to materiał na inną historię.)
Dzię będzie o przystankach:

1. Zamazane markerem rozkłady jazdy. W każdym mieście chyba są niespełnieni ambitni artyści, którzy marzą aby w ich dzieła wpatrywały się tysiące maluczkich.

2. Przypalanie. Od lekkiego osmalenia do całkowitego stopienia tego plastiku - teoretycznie zapobiegającego przed zrywaniem rozkładów.

3. Pan załatwiający swoje potrzeby na ławeczkę. (Gwoli wyjaśnienia dodam, że ów przystanek znajduje się poza miastem, więc ruch jest tam dość ubogi)

4. I świeżynka z dnia dzisiejszego! Zaklejenie całego rozkładu plakatem. Nawet po oderwaniu papieru został na szybie klej, który znacznie utrudnia odczytanie godziny odjazdu.

komunikacja miejska inaczej

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 56 (150)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…