Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#54809

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Służba zdrowia - niestety mnie też dopadło :/

Ok 2 tyg. temu stało mi się coś z kolanem na treningu, wizyta u ortopedy na izbie przyjęć, na rentgenie nic nie widać, przepisał tabletki na 10 dni i jak będzie dalej bolało to zgłosić się do lekarza.

Oczywiście najbliższy wolny termin na NFZ do ortopedy to koniec listopada. Kolano boli, trenować nie mogę więc pozostała tylko wizyta prywatna.

Przed wizytą na wszelki wypadek postanowiłam zrobić usg - oczywiście prywatnie (aby ortopeda nie powiedział mi tego samego co na izbie przyjęć).
Wynik usg: pogrubienie jakiegoś więzadła pobocznego, pogrubienie fałdu błony maziowej oraz pod kolanem torbiel Beckera.

Po trosze zadowolona że w końcu wiadomo dlaczego mnie boli i będzie w końcu można coś z tym zrobić udaję się do ortopedy.
Co robi szanowny pan doktor? Bada mnie? Przeprowadza jakikolwiek wywiad? NIE!!! Obejrzał rtg, przeczytał opis usg (na zdjęcia nawet nie spojrzał) i dał mi zastrzyk w kolano. Jak się później dowiedziałam blokadę - bo oczywiście Pan doktor nie raczył mnie poinformować co to jest, tylko że na pewno to mi pomoże i za 2 tyg. zaprasza mnie na wizytę kontrolną- kompletna olewka, wizyta trwała może max 5min.

I powiedzcie teraz co to za skur...o na NFZ się do specjalisty nie dostaniesz mimo że płacisz składki a w ogóle z nich nie korzystasz. Idziesz na prywatną wizytę za którą płacisz i jesteś kompletnie olany.

Co się do chol...ry dzieje z tą służbą zdrowia?!
Chyba czeka mnie kolejna prywatna wizyta u innego lekarza (bo nadal nie wiem co dalej z tym kolanem)mam nadzieję że trafię na jakiegoś normalnego - o ile tacy jeszcze w ogóle istnieją...

Czy miał z ktoś z was podobną dolegliwość z kolanem? Co się robi w takim przypadku? Gdzie się zwrócić? Bo ja już nie wiem co mam robić :(

Gdańsk

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 40 (132)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…