#55277

Miał być komentarz do historii głos_w_słuchawce, ale wyszło by za długo. Dzisiaj o 4 rano mój narzeczony wrócił z imprezy z kumplami i oświadczył mi, że poznał dziewczynę( na tej imprezie), zakochał się i jutro przyjedzie po swoje rzeczy. Mieszkamy ze sobą trzy lata, od roku jesteśmy zaręczeni, ślub miał być w czerwcu, bardzo chcieliśmy mieć razem dziecko. Jeszcze wczoraj rozmawialiśmy o tym, że „szkoda”, że ślub dopiero w czerwcu bo byśmy już teraz zaczęli się o nie starać.
Przepraszam za błędy, ale jestem w szoku i nie mam pojęcia jak sobie poradzić. Dla mnie to jakiś matrix połączony z telenowela brazylijską. Myślałam, że taki rzeczy się nie zdarzają.