Zasłyszane od szwagra, właśnie uzyskałam zgodę na publikację.
Ze względu na charakter działalności, szwagier ma niewielkie mieszkanie w pewnej metropolii poza granicami kraju. Spędza tam w sumie kilka miesięcy w roku, zdarza mu się też gościć kontrahentów. Podczas jego nieobecności mieszkaniem zajmuje się pani Daria, która jest kimś w rodzaju zarządco-sprzątaczki.
Pewnego razu szwagier miał się spotkać z kontrahentem i planował go potem ugościć u siebie. Przed podróżą dzwoni do pani Darii i mówi o której będą, żeby było posprzątane i naszykowane "jak w hotelu".
Spotkanie poszło dobrze, szwagier zaprasza gościa w swoje progi, a tam barek pełny, wszystko lśni, ręczniczki, szlafroczki i... znudzona kur... tyzana popija drinka na kanapie.
Jak w hotelu...
Ze względu na charakter działalności, szwagier ma niewielkie mieszkanie w pewnej metropolii poza granicami kraju. Spędza tam w sumie kilka miesięcy w roku, zdarza mu się też gościć kontrahentów. Podczas jego nieobecności mieszkaniem zajmuje się pani Daria, która jest kimś w rodzaju zarządco-sprzątaczki.
Pewnego razu szwagier miał się spotkać z kontrahentem i planował go potem ugościć u siebie. Przed podróżą dzwoni do pani Darii i mówi o której będą, żeby było posprzątane i naszykowane "jak w hotelu".
Spotkanie poszło dobrze, szwagier zaprasza gościa w swoje progi, a tam barek pełny, wszystko lśni, ręczniczki, szlafroczki i... znudzona kur... tyzana popija drinka na kanapie.
Jak w hotelu...
zagraniczne obyczaje
Ocena:
737
(835)
Komentarze