Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#55694

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Witajcie. Przez jakiś czas pracowałem jako instruktor jazdy kategorii B. Wiele się działo i chciałbym wam opisać najciekawsze historie. Widziałem że inni też czasem tak piszą w punktach więc i ja to uczynię :)

1. Jechałem z facetem wyglądającym jakby z 10 lat na siłowni spędził. Jedziemy sobie spokojnie, przed nami czerwone i zatrzymał się. Zapala się zielone i czekam ale on nie rusza. Patrzę a facet siedzi i ryczy, on dalej nie pojedzie i koniec. Musiałem się z nim przesiąść i pojechać na jakiś parking. Tam jakieś 15 minut namawiałem faceta do ponownej jazdy. Posłuchał

2. Młoda kursantka ze mną, jedziemy jedną z bardziej zatłoczonych ulic. Była to jej 29/30 godzina jazdy. W pewnym momencie ona do mnie "Panie instruktorze,na niebieskim ruszamy?" . Zatkało mnie i nie wiedziałem co odpowiedzieć. Poleciłem trochę się dokształcić przed egzaminem

3. Mam taką zasadę że każdy mój kursant co kilka godzin jazdy musi przy mnie sprawdzić światła i elementy pod maską, ot przygotowanie do egzaminu. Pewna dziewczyna (blondynka co może mieć znaczenie) przy pierwszej takiej operacji miała problem ze światłami hamowania. Chodzi, myśli, kombinuje, no co tu zrobić? Wpadła na iście genialny pomysł. Wcisnęła hamulec po czym szybko wybiegła z auta by sprawdzić czy jeszcze światełka się świecą

szkółka jazdy

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 107 (267)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…