Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#55734

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Piekielne dzieci klientów.

Z opowieści męża. Często spotyka się z piekielnymi dzieciakami, nie chodzi o te małe osobniki ale już większe wyrośnięte, mocno pyskate, szczekliwe niczym małe ratlerki.
Przyszła grupka koło czworo dzieciaków, wiek 10-12 lat. Dziatwa latała po sklepie, zrzucała ubrania ze stołów i półek, potrącała wieszaki, nawet wpadli do przymierzalni trzaskając drzwiami. Ogólnie rozgardiasz pełną gębą.
Wpada mój mąż i uświadamia dzieciaki, że mają się uspokoić inaczej siłą wyprowadzi je ze sklepu.
Jeden z chłopaczków odparł, że on pójdzie powie mamie, że dzieciaki są zastraszane.
Mąż tylko powtórzył, że w sklepie nie można rozrabiać i jak młody chce niech idzie się poskarżyć mamusi.

Za kilka minut chłopaczek ciągnie mamę do sklepu, podchodzą do męża.
Odzywa się mama: To pan powiedział, by dzieciaki przestały rozrabiać inaczej wyrzuci je ze sklepu?
Mąż: Tak, ja.
Mama: I bardzo dobrze pan powiedział!

Po czym wyszła ciągnąc za fraki synka, dodatkowo go ochrzaniając.

Jest jeszcze jakaś sprawiedliwość na tym świecie :D

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1384 (1418)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…